Chwytam przeciwnika za uda i ciągnąc go za nie sprowadzam go na matę. Następnie częstuję oponenta mocnym stompem i szybko zmieniam się z absolwentem Harvardu.

Bez większego namysłu, muszę pokazać mą bezsprzeczną dominację nad rywalem. Ja oraz każdy inny pamięta jak byłem blisko wygranej nad Christianem kilka tygodni temu ... Nie udało mi się jednak wówczas go pokonać i dlatego muszę to boleśnie pomścić. Od razu, gdy tylko Rey tagnął ze mną, natychmiast odbijam się od lin i częstuję go Clothesline'm. Jednak Capitan Charisma od razu wstaje, toteż ta akcja powtarza się ponownie - tym razem nie wstał tak szybko, jak za pierwszym razem. To dobry znak - pomyślałem. Zacząłem następnie zmierzać w jego kierunku spokojnym krokiem, a gdy tylko znalazłem się dość blisko oponenta, rozpocząłem stompować go nie zmierzonymi stompami po kończynach, klatce piersiowej, brzuchu i głowie. To mogłoby być za dużo, więc zauważam, iż mój przeciwnik nie pozwala mi na taki stan rzeczy, i niemalże od razu roluje się, aby podnieść się do stójki. Od razu, wysłałem go potem w stronę lin zwrotnym Irish Whip'em. Jak już Kapitan Charyzma wróci, obalam go na ziemię Hip Toss'em! Pięknie to wyglądało, jak na mój początek walki, jednak ja zdaję sobie doskonale sprawę, że absolutnie na tym to skończyć się nie może. Potem spróbowałem duszenia rywala, poprzez Chinlock, który na krótko zapiąłem. Jednak mimo co ułatwiłem mu tym uchwytem, powrót do normalnej walki, gdyż zaczął on stawiać opór i wraz ze mną unosić się. Widząc to, od razu puściłem ten clutch, i obaliłem go w połowie, Low Dropkick'iem. Potem pochwyciłem go, uniosłem w górę i znów obaliłem za pomocą Falling Gutbuster'a. Teraz widzę, jak mój przeciwnik cierpi, tak, tego chciałem, gdyż nie mogę sobie wybaczyć, że z nim przegrałem ostatnim razem. Wiedziałem też, doskonale,  że będę musiał ukarać Christiana w podobny sposób, jaki to właśnie czynię, przy okazji następnej potyczki z nim. Teraz naszła pora na ukazanie mych emocji, poprzez taunt ku (nie)uciesze publiki. Unosząc ręce w górę, widzę, że jednak ludziom nie podoba się to co robię z ich ulubieńcem i dlatego nagrodzili mnie oni heel heat'em. Dopiero w tym momencie jednak zdałem sobie sprawę, że najważniejszy jestem tutaj ja, i dla tego Ci ludzie nie zasługują na moją uwagę, np. poprzez wykonywanie skierowanych do nich taunt'ów. Dlatego też, wracam uwagą i wzrokiem na Kapitana Charyzmę, widzę, jak usiłuje się on podnieść. Pierwotnie przeszkadzam mu w tym zadając mu jeszcze ze dwie maczugi w okolice górnej części pleców, lub też po prostu karku, oraz dwóch strike'ów elbow'ami prosto w jego głowę. Następnie jednak oplatam go moimi rękoma dookoła pasa i dalej już pomagam mu unieść się do pionu. Jednak - do czasu. Zbieram jeszcze chwilę myśli w mojej głowie, a potem już przerzucam go za siebie wykonując potężny Release German Suplex! A to wszystko dzięki mojej zdolności Tactics...

Bez większego namysłu pomagam wstać rywalowi. Potem znów wysyłam go Irish Whip'em na liny, a chwilę potem, chwytam go za nogę oraz z jednej strony korpusu, wynoszę i wykonuję Sidewalk Slam za pomocą zdolności Technics...

Przeciągam go na środek ringu, a następnie, chcąc go jeszcze bardziej ukarać, poprzez zadanie większego cierpienia spowodowanego intensywnym bólem, zapinam Rear Naked Choke!

Patrzę, co ten debil wyprawia. Dostaje bez przerwy w dupę, a do tego Termos zapiął mu dźwignię. Nie wierzę w to! Muszę, coś zrobić inaczej przegramy. Zwinnie przechodzę na matę pod trzecią linią i biegnę w stronę obu zawodników. Nie czekając, wymierzam silne kopnięcie w głowę rywala który puszcza submission'a. Po tym bez zastanowienia, dokładam na stojącym rywalu Jumping cutter po którym wyślizguję się z ringu. Stoję za kwadratowym pierścieniem i czekam, co zrobi Christian.

Stoje sobie w ringu a po interwencji Hardyego Termosik leży na macie.Ja nastomiast wchodze na narożnik i przygotowuję się do lotu a już po chwili mamy Frog Splash.Następnie podnosze się z maty i robie zmiane z "ciotą" Hardym

Widząc, że Christian chcę się ze mną zmienić, wystawiam do niego dłoń. Mało zostało, jednak w ostatnim momencie cofam rękę i zeskakuje z apron'u. Kapitan Charyzma, patrzy na mnie zaskoczony, a Brooke już podchodzi do mnie. Chwytam ją pod rękę i idę z nią w stronę zaplecza. Powodzenia... tylko to powiedziałem CC i szedłem dalej z nią. Komentatorzy nie mogli uwierzyć w moje zachowanie, a publiczności heat'owała mnie jak jeszcze nigdy. Zostawiłem go, ponieważ to mój wróg. Na ramp'ie spoglądam ostatni raz na ring i całuje subtelnie brunetkę w usta. Uśmiechnięty wychodzę na Bs'a, a William tym razem będzie musiał się pojedynkować z dwoma wrestler'ami...

Ten dupek mnie wystawił!Niech idzie z tą swoją dziwką, ja musze walczyc sam.Nie słucham już Hardego gdy coś szepcze sobie pod nosem, odwracam się do Otungi i wracam do atakowania go.Podchodze do Termosa i wyładowuje na nim swoją złość, mocno okopuje rywala nie zdając sobie sprawy że moge zostać zdyskwalifikowany, po kilku minutach przestaje i oddalam sie na chwile od Davida.Mam jeszcze szanse na wygraną musze tylko dobrze zaplanować to co zamierzam teraz zrobic.Na luzie podchodzę do Termosa po drodze tantując do fanów, następnie podnosze Otunge i staje za jego plecami, lapie go za głowe i głośno krzycze
- For the Peeps - na co fani wszyscy razem odpowiadaja By the Peeps! co znacznie motywuje mnie do dalszej walki natomiast teraz wykonuje rywalowi Falling Inverted DDT.Nie chce dawać rywalowi ani chwili na pozbieranie się do kupy dlatego tez wchodze na narożnik i widzimy potęzny Diving Headbutt(UM High-Flyer) po którym to podejmuje sie pierwszej próby pinu