Strony: 1
~Segment w ringu:
Zwycięzca walki #3~
Offline
Pojedynek pomiędzy Sethem Rollinsem, The Mizem i Kanem przyniosło widowni wiele pozytywnych, jak i finalnie negatywnych, ponieważ walkę zwyciężył największy heel federacji Golden Boy. Z kąśliwym uśmiechem na ustach długowłosy zawodnik w rękach swych trzymał mikrofon, przykładając go po chwili do ust.
Seth Rollins: Nie jestem zaskoczony tym, że dzisiaj wyszedłem zwycięsko z tego pojedynku. To dopiero przedsmak tego, co chcę uczynić z tą federacją. Najpierw odbiorę waszemu słodkiemu chłopcu pas Interkontynentalny, a później zacznę ustawiać wszystkich w szatni pod swoje dyktando. Szczerze? To mistrzostwo dla mnie nic nie znaczy, ale zawsze fajnie jest mieć przy sobie jakąś błyskotkę, przez którą każdy na zapleczu dałby się dla tego pociąć. *śmiech* Moim celem od samego początku jest główny pas federacji, dzięki któremu zdobędę uznanie władz i wtem będę mógł ciągle kontynuować swój projekt. *heat*
Rollins trzymając się za korpus rzucił mikrofon, ponieważ nadal odczuwał skutki pojedynku, który chwilę temu odbył. Jego przemowa nie była zbyt długa, ale to oczywiste, że był zmęczony i był w stanie wydobyć z siebie kilka zdań, dając sygnał szatni WWE, że nikt tam nie jest nietykalny. Czyżby było to również głośne naprowadzenie, że Adam Page powinien obawiać się również jego? Najpierw Jericho, potem Mundo i White, a na domiar tego wszystkiego jeszcze Ziggler pojawił się w kręgu kandydatów do tego tytułu. Jeśli jeszcze miałby zakręcić się Golden Boy, to walka o mistrzostwo zrobi się naprawdę ekscytujące.
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Strony: 1