Strony: 1
"Rebel Heart" nagle uderzyło we wszystkie głośniki, które tylko znajdowały się na arenie, co znacznie ożywiło publiczność. Momentalnie w górze pojawiły się transparenty z podobiznami Gargano, czy również hasłami, które miały go motywować - i tak również było, motywowały go cholernie. Uśmiechnięty zapaśnik pojawił się na rampie i z uśmiechem na twarzy rozejrzał się po arenie, dostrzegając dosłownie wszystko. Johny pewnie ruszył przed siebie, charakterystycznie machając rękoma na boki. Trasa nie trwała zbyt długo i Johnny dosłownie po kilkunastu sekundach wskoczył na apron, by chwilę później przejść między linami i stanąć stopami na deskach maty ringowej. Uśmiech nie schodził z jego twarzy, a ściągając swoją kamizelkę rozpoczął przygotowanie do segmentu, bowiem podszedł i poprosił o mikrofon, który po chwili otrzymał.
Johnny spokojnie oddychał, wsłuchując się w doping, którym obdarzała go jego publiczność. Należy to podkreślić JEGO publiczności. Zdecydowanie jego. Gargano z tygodnia na tydzień skradał coraz to więcej serc, czego dowodem była wzrastająca ilość fanów - diametralny wzrost. Sinusoida po prostu ruszyła ku górze i ani razu nie zmieniła swojej trajektorii. Uśmiechnięty młody zapaśnik przyłożył w końcu mikrofon do ust, by rozpocząć.
Johnny Gargano: Wiem, że ostatnio zawodzę... Dwie ostatnie walki, a zarazem pierwsze pojedynki w federacji okazały się tragiczne w moim wykonaniu. Pierw starcie bez wyłonienia lepszego teamu, tydzień temu zaś przeszkodził mi... Lio! Ten łotr rzuca mi kłody pod nogi, ale spokojnie... nie zamierzam się denerwować, ani wściekać i obrażać go, choć z czystym sumieniem mógłbym to zrobić. <cheer i uśmiech na ustach Gargano> Nie chcę robić tego słowami, wolę uczynić to w ringu i pokazać Wam, jak i temu łotrowi, że czyny są znacznie skuteczniejsze. <cheer> Dwa pierwsze nieudane pojedynki sprawiają, że dzisiaj zamierzam się odbić i zmienić swój scenariusz, nie chcę zmierzać ku przepaści, ja chcę tę przepaść przeskoczyć i znaleźć lepsze, znacznie przyjemniejsze, swoje miejsce...
Johnny rzucił mikrofon i z uśmiechem na ustach wycofał się do narożnika, oczekując aż w ringu pojawi się jego pierwszy z przeciwników.
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Strony: 1