Aleister Black pojawia się w ringu.

Dzyń Dzyń

450 słów

Ostatnia porażka była srogą lekcją dla Chrisa - przegrał, a do tego został tym, którego przypięto. Ta ujma na honorze bolała zapaśnika, bolała do tego stopnia, że owy ból zmieniał go w rządną krwi bestię. Musiał przeć na przód i zrekompensować ostanie upokorzenie, poprzez zmieszanie z błotem i roztarciem na macie swego oponenta. Nie obchodziły go głosy publiki - ich doping, czy ewentualny jego brak. Liczyło się tu i teraz, on i przeciwnik zamknięci wewnątrz lin. Jeden musiał opuścić ring jako zwycięzca, a drugi... cóż, drugi musiał wpisać sobie kolejną porażkę. I wiadomym było jedno, porażki tym razem nie zazna Chris.
Gdy tylko gong rozbrzmiał, Big Dick wysunął się na przód swojej standardowej pozie - lekko ugięty na nogach z postawioną wysoko gardą - ofensywa i defensywa w jednym. Gdy był już na tyle blisko rywala, aby podjąć próbę zwarcia wykorzystał to bez namysłu. Momentalnie zarzucił ręce na kark wywal, który odwzajemnił gest i tak dwaj wojownicy telewizyjnego show zwarli się w morderczym i dość nierównym klinczu. Dlaczego klincz był nie równy? Holender był zdecydowanie wyższy od swego rywala, dzięki czemu od razu zapiał na Chrisie Headlock.
Jednak dokładnie Dirty Daddy dokładnie tego potrzebował - wykorzystując swoją pozycję błyskawicznie wyniósł rywala w górę, aby wykonać na nim niespodziewany Belly-to-Back Suplex. Wystarczyło, a by na chwile obalić przeciwnika, jednak na tym Mad Warrior nie miał zamiaru poprzestawać. Gdy tylko zerwał się z maty przy pomocy efektownego Kick-Up obrał kurs na liny. Obijając się od od nich, obrał kurs na rywala, który już zdążył się podnieść. Niestety, próba pierwsze starcia się nie powiodła, lecz nie ma tego złego i  tak dalej. Gdy Chris znalazł się za plecami rywala, zatrzymał się od razu, złapał go w pasie i posłał za siebie - German Suplex. Tego jednak widocznie nie było dość rywalowi Chrisa, gdyż Holender usiłował kopnąć w War Machine i  tu popełnił błąd. Dickinson od razu złapał go za nogę i boleśnie ja wykręcając posłał go na matę - Dragon Screw Leg Whip.
Ha? Who's your daddy, son of a bitch. Ha? Stay down. - wykrzykiwał z pogardliwym uśmieszkiem będąc pochylonym, nad swoim rywalem. Słyszał, że od strony publiki zaczynają dobiegać odgłosy niezadowolenia, jednak nie zważał na to. Nonszalancko odwrócił się plecami do rywala jednocześnie rozkładając szeroko ręce, a na jego twarzy pojawił się błogi wyraz pewności siebie. Zupełnie nie przejmował go fakt, że za jego plecami znajduje się lekko powiedziawszy wkurwiony przeciwnik, nie zupełnie to go nie obchodziło. Gdy tylko odwrócił się z powrotem, ku rywalowi, jego oczom ukazał się łokieć trafiający go w twarz. To bolało. Lekko zataczając się w tył, Chris złapał się za liny usiłując pozbyć się efektu zamroczenia. Nie zdołał jednak, gdyż poczuł mocny uścisk za nadgarstek i został pchnięty w stronę lin. Odzyskując część świadomości wyprowadził solidny Bicycle Kick, po którym Black tymczasowo legł na macie.
I told you, stay down - wypowiedział celując w rywala palcem.

450/450
30/30

Jestem sędzią na okres próbny, ale postaram się o konkretny i treściwy post sędziowski.

SithRagnar
Jeśli chodzi o gimmick to jest oczywiście widoczny i za to na pewno warto przyznać dla Ciebie punkt. Pierwsza część postu jest dobra, może pod koniec trochę monotonnie się to czyta, ale ogólnie jest bardzo przyzwoicie. W drugiej i trzeciej części jest trochę gorzej, znalazłem kilka błędów interpunkcyjnych, literówek i jedno powtórzenie. Pamiętaj o przeczytaniu treści kilka razy przed dodaniem i powinno być dużo lepiej.

Haris
Rozumiem, że powtórzenia na samym początku są celowe... Jeśli tak, to zdanie jest trochę za długie. O wiele lepiej wyglądałoby skrócone - jak dla mnie. Potem zacząłeś zdanie od ,,I", a to brzmi nie najlepiej i cierpi na tym trochę płynność Twojego postu.
Gdy tylko gong rozbrzmiał, Big Dick wysunął się na przód swojej standardowej pozie - no nieźle, to brzmi trochę jak tekst z pornosa, ale powiedzmy, że jest to zwykłe zdanie, opisujące walkę. xD
Jednak dokładnie Dirty Daddy dokładnie tego potrzebował - tutaj znowu lekko się pogubiłeś...
Potem zrobiłeś ponowny błąd kopiując dwa razy ,,od", może to był przypadek.
Reszta jest całkiem spoko, poza kilkoma brakami przecinków w końcowej treści.

Podsumowując, gdyby nie drobne pomyłki, Sith zrobiłby to bardzo dobrze, moim zdaniem jest poprawnie. Zwróć uwagę na to, co napisałem wcześniej i może jeszcze sporo osiągniesz. Haris za to trochę się pogubił. Nie wiem czy za mało czytał swój tekst, czy może dodał go na szybko i w ogóle nie sprawdzał, bo jest trochę słabiej niż poprawnie i dlatego mój punkt wędruje po raz kolejny (zgadzam się z poprzednikiem) do Sith'a.

Aleister Black podnosi swojego rywala z maty i chwyta go za nadgarstek, który wykręca obracając się wokół własnej osi. Dickinson zgina się pod wpływem bólu. Książę Ciemności nie traci czasu i pociągając Chris'a za atakowaną rękę posyła go na liny. Dirty Daddy wraca prosto na Kitchen Sink od swojego oponenta! Cyborg upada na matę do pozycji siedzącej. Aleister przystępuje do dalszej inicjatywy odbijając się od lin i wykonując Single Leg Basement Dropkick! Próba pinu.. 1.. 2.. kick out. To zdecydowanie za mało, jednakże w takim pojedynku, w którym czas goni warto próbować. The Dutch Destroyer podnosi rywala za szyje i ustawia go sobie pod Cutter. Sama akcja jednak nie dochodzi do skutku! War Machine wbija się kolanem w plecy rywala co szybko sprowadza go na kolana. Chris nie ma zamiaru wystawiać się na kolejne ataki przeciwnika. Podnosi z maty Black'a i wykonuje Belly-To-Back Suplex! Anti-Hero próbuje wstać o własnych siłach jednak Chris dopada do niego szybciej. Cyborg podnosi swojego oponenta do stójki i wykonuje Release Powerbomb, po którym od razu dokłada Springboard Elbow Drop! Przypięcie.. 1.. 2.. kick out! Dirty Daddy zdecydowanie poczuł, że w końcu wraca do tej walki. Od razu gdy wraca do stójki napina swoje mięśnie wykazując swoje zadowolenie z zdobytej przewagi. The Dutch Destroyer w tym czasie zaczął się podnosić z maty. Dickinson mimo, że dał sobie chwilę na świętowanie to nie nie utracił czujności. Dopadł z Gut Kick'em do rywala, który już wylądował w sójce. Aleister zgina się w pół, a Chris chwyta go za nadgarstek i posyła do narożnika. Cyborg dobiega do swojego rywala i przechodzi do Corner Multiple Shoot Kick! Seria kopnięć brutalnie ląduje na klatce piersiowej Holendra co sprowadza go do pozycji siedzącej. Dirty Daddy bierze krótki rozbieg i wskakuje na drugą linę. Springboard Single Leg Dropkick w rywala siedzącego w narożniku! Nie koniecznie! Black ucieka z ringu pod ostatnią liną, a Dickinson upada z hukiem na matę! Książę Ciemności nie ma zamiaru tracić czasu! Chwyta swojego rywala za nogę i dociąga go w stronę metalowego słupka, o który teraz uderza jego kolanem! Po trzech takich uderzeniach wraca się do ringu. Anti-Hero wykorzystuje to, że jego przeciwnikowi doskwiera duży ból kolana więc zasypuje go całą serią stompów, aż nie musi zostać odciągnięty przez arbitra! Sędzia zaczyna ostrzegać Holendra, a Chris za ten czas zaczyna podnosić się z pomocą lin. Aleister poirytowany stratą czasu na gadanie sędziego odpycha go od siebie.. i zastaje przed sobą rozpędzonego Dickinsona! Bicycle Kick sprowadza Black'a na matę! Dirty Daddy sygnalizuje, że ma zamiar zakończyć tę walkę! Cyborg podnosi z maty Księcia Ciemności i wynosi go pod Brain Eater! The Dutch Destroyer zeskakuje za rywala! Zdezorientowany War Machine się odwraca.. Black Mess! Aleister pinuje.. 1.. 2.. 3! Mamy zwycięzcę!