Po odsunięciu Jaya od jego partnera za pomocą German Suplexu mogłem kontynuować ofensywę. Podniosłem rywala do pionu i za pomocą akcji o nazwie -Irish Whip- posłałem na liny od których ten się odbił i ruszył biegiem w moją stronę. Briscoe dzielnie próbował wrócić do walki clothslinem, jednak zamiast powalić mnie na ziemię nabił się na moje szybujące ku jego twarzy przedramiona. - Flying forearm smash
- Obydwoje po zderzeniu poderwaliśmy się z ziemii, jednak ja byłem szybszy i ponownie wyszkoczyłem w powietrze by powalić rywala na matę, uderzeniem obu stóp - Dropkick- Dwukrotne i błyskawiczne powalenie przeze mnie rywala zostało nagrodzone przez przybierające z każdą chwilą na sile okrzyki wspierające mnie i mojego wojskowego sojusznika.Wtedy wykrzyczałem, do siebie, fanów mojego przeciwnika i całego świata a w szczególności brytyjskich wysp. - I will show you who i'm ! -  W tym czasie aktualny mistrz NxT wrócił na kolana a ja podkreślając swoje słowa posłałem kopnięcie prosto w jego głowę. -Low Superkick -  Jay padł na deski, sprawiał wrażenie całkowicie nieobecnego. Nie było to nic osobistego, szanowałem Jaya ale stał na drodze do moich snów i wiedziałem że muszę w końcu pokonać przeszkodę jaką był.

Zawodnik już miał mnie kopnąć, kiedy chwyciłem jego kolanko, odpychając go mocno do tyłu. Chwilę później powstałem na nogi i gwałtownie wykonałem akcję - Hurricanrana! To było niezłe. Zawodnik upadł bardzo szybko! Coś pięknego! Zbliża się twój czas - chwila, w której zakończysz karierę. Uśmiechnałem się podchodząc do narożnika - zmiana!

I się odwołam, gdzie przy low superkick za kolano ?

Potem zupełnie niespodziewanie wykonałem finisher - Jay-Driller. To już była tylko formalność, więc padłem na matę, a sędzia zaczął liczenie!

Jeden...
Dwa...
Trzy...

Wygraliśmy, kolejny sukces! Czułem się świetnie, gdy fani ukazali swoje zadowolenie. To był nasz czas! Uniosłem dłoń mojego Tag Team partnera i z uśmiechami udaliśmy się z areny do szatni.

Ostatnio edytowany przez Curix (2017-04-07 18:17:47)