Wątek Zamknięty
Byłem z Jericho w jednym ringu, tylko ja i on pojedynek bez dyskwalifikacji, więc zapowiadało się niesamowite otwarcie show. Przez chwilę chodziłem po ringu, czekając na atak z jego strony, lecz nie odczekałem się go i rzuciłem się na rywala przejmując inicjatywę w walce. Byłem gotowy stawić mu czoło i załatwić na cacy. Z rozbiegu powaliłem Chrisa tornado DDT. Y2J upadł na matę, a ja zyskałem chwilę na odpoczynek. Zostałem porządnie obity i ból czułem cały czas, przeszywał on moje ciało, niczym cios mieczem... Mieczem! Jericho jest w teamie o nazwie The Sword, o tak, ja mu pokaże prawdziwy miecz obdarowując go pięknymi ciosami prosto na jego krzywą szczękę. Rywal powoli się podnosił, a ja z miłą chęcią mu pomogłem, lecz od razu wymierzyłem kilka ciosów w tułów osłabiając go, naglę znikąd obaliłem go Exploder suplexem i trzymając za dłoń i stopę zaciągnąłem w pobliże narożnika, z którego wykonałem Planche. Jericho poczuł smak śmierdzącej od potu maty, a ja rozkoszowałem się jego widokiem
Offline
Miałem pogrzeb i nie mogłem dać opisu sytuacji - pasuje?...
A więc leżąc na macie głęboko oddychałem zastanawiając się co źle zrobiłem, bo przecież coś musiałem zrobić by stracić inicjatywę? Zobaczyłem kontem oka iż mój przeciwnik tauntuję a ja od dłuższego czasu leżałem na macie dlatego w stylu Shawna Michaelsa wstałem i szyderczym uśmieszkiem patrzyłem w twarz zszokowanemu Generico. Szybkim ruchem odbiłem się od lin po czym powaliłem przeciwnika Running Forearm Smashem po czym zacząłem tauntować. Publiczność nagrodziła mnie brawami a więc postanowiłem to wykorzystać. Chwyciłem zamaskowanego przeciwnika za głowę (maskę ch*j wie co on tam ma) i wspiąłem się z nim na narożnik po czym wykonałem Tornado DDT. Generico upadł blisko lin a więc bez najmniejszego trudu wykonałem kolejną akcję z mego arsenału czyli Springboard Plancha...
Offline
Wiedziałem iż moje poczynania są idą we właściwym kierunku od razu rzuciłem się do atakowania mego przeciwnika, silnymi stompami po klatce piersiowej i reszcie kończyn podniosłem go i złapałem pod kolejną z mych akcji wykonując mu Breakdown. Czołgający się przeciwnik chwycił mnie za nogę i dzięki nim próbował się podnieść ja wykorzystując to chwyciłem go i wykonałem Argentine Powerbomb wszystko było pięknie ustawione dlatego bez stresu wykonałem mu Running Senton.
Offline
Miałem mały dylemat. Biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich przejąłeś inicjatywę, zarządzenie kontry już przy 6 movesie było by uzasadnione. Jest to jednak jakby nie było, wcześnie a nastąpienie kontry w tym momencie nie oddawało by zbytnio realiów WWE, dlatego kontynuuj.
PS: Wybaczcie że nie odpisywałem, tak jak mam w uspr, wyjechałem na 2 dni na majówkę. Po powrocie postaram się zrehabilitować, tym czasem jednak prosił bym o przyznanie mi zastępcy. Naturalnie tylko do wieczora dnia dzisiejszego.
Offline
Walka ciągnęła się w niebezpiecznie szybkim tempie, każdy na arenie gotowy był się pokroić aby wszystkie walki wyglądały jak ten kolejny pojedynek w wykonaniu Chrisa Jericho. Dzięki niemu generalny menadżer zmienił rodzaj walki, ustalając pojedynek dwóch gladiatorów ringowych bez dyskwalifikacji. W głowie Chrisa wydawało się iż to trwa sekundę, orientował i skupiał się tylko i wyłącznie na swym przeciwniku, którego mimo debiutu już nienawidził. A wszystko przez ostatnie wydarzenia, które wpłynęły na takie rozwiązanie kradzież i porwanie walizkonośniczki i prywatnej konferansjerki Layli El nie zapominajmy o niebieskiej walizce MITB, która także zniknęła. Chris okładał przeciwnika bez litości, każdy kto stanął by mu teraz na drodze narażałby swe życie na długotrwałe uszkodzenie ciała jak i śladów psychicznych spowodowane dostanie od Jericho gaśnicą lub krzesłem, młotem i kijem do kendo. Sędzia nie mógł go nawet upomnieć a więc Chris miał pełny pokaz do manewru, gaśnica, krzesło dwa młoty i kawałki kija do kendo. Unosząc przeciwnika wykonał mu Codebreakera ale mądrością wykazał się opponent, który na skutek urazu wypadł z ringu i od razu chwytając się bramek ochronnych kierował się w stronę wyjścia jednak Chris złapał go w tamtym miejscu i mocny punchem zdjął go ze swej drogi. Zaczynając tauntowac Jericho nie zauważył iż jego przeciwnik wyczołgał się z areny prosto na zaplecze. Zdenerwowawszy się na zaistniałą sytuację szybkim krokiem poszedł na backstage a tam zauważył Generico opierającego się o jakąś skrzynkę. Potrącił, któregoś z ludzi pracujących na zapleczu wyrywając narzędzie pracy tym razem był to młot silnym zamachem skierował siłę i przedmiot na głowę Generico jednak ten odsunął się i Jericho wcelował w skrzynkę, która uległa uszkodzeniu. Opponent uciekł na parking a Chris wyciągając młot zobaczył w szczątkach skrzyni swą walizkę, po czym szybko pobiegł na parking a tam w jednym z samochodów zauważył swego przeciwnika opuszczającego arenę a z tyłu związaną konferansjerkę Laylę. Złość w jego oczach topiła plastikowy uchwyt walizki a więc to jeszcze nie koniec ich rywalizacji...
Wszystko stolajnerowo ;x
Offline
Karta dla Jericho :
24IF
Karta dla Generico :
52NM
KP - Suicide
---------------------------------------------------------------
Streak:
1 - 0 - 0
---------------------------------------------------------------
Osiągnięcia:
2 x Intercontinental Champion (jako Suicide / Boogeyman)
1 x World Heavyweight Champion (jako Tommy Dreamer)
1 x Tag Team Champion (jako Beard Generation)
Offline
Wątek Zamknięty