Prosze o wyznaczenie terminu walki.

Przestań sobie nabijać posty!

Termin walki: Jutro na 18.00 !

Macie obydwoje być, jak mnie nie będzie poproście kogoś innego o sędziowanie.

Wchodzę przy "I Came To Play"

Kiedy zabrzmiał Gong, powoli podchodzę do mojego przeciwnika. Wolę mieć się na baczności i co chwilę zerkam na rampę. Ale teraz skupiłem się na moim opponencie. Zaskakując mojego przeciwnika wskakuje mu na klatę i okładam go całą serią punchów w twarz. Przeciwnik oczywiście przewraca się i teraz okładam go w parterze. Wstaje i powoli krąże wokół mojego przeciwnika. Gdy mój przeciwnik powoli się zbiera i zaczyna wstawać ja nie daje mu takiej szansy wychodząc z całą serią kicków w klatkę piersiową, co znacznie widzę osłabia mojego przeciwnika. Jednak sędzia odciąga mnie od The Miza. Stoję przez chwilę w moim narożniku kiwając łapką na zaproszenie dla mojego opponenta. Powoli do niego podchodzę, jeszcze jedno kopnięcie w twarz i go podnoszę. Irish Whip do narożnika, jednak gdy chce upaść, Ja go łapię i z całej siły wbijam jego głowę w narożnik. Jednak jeszcze nie pozwalam mu upaść, dopiero teraz wbijam go Drop Kickiem w narożnik, a on upada na matę. Ja wchodzę na narożnik i oczywiście tauntuje. Lecz z narożnika patrzę chytrym wzrokiem na mojego przeciwnika. Na nic nie czekając z narożnika zeskakuje prosto na liny. Popatrzyłem znacząco na publiczność. Po chwili zrobiłem zamach i wykonuje Arabian Press. Powoli wstaje z obolałym brzuchem. Unoszę rękę do góry na znak dominowania nad moim przeciwnikiem. Siadam do mojego narożnika obmyślając kolejny ruch.

Wygrywam przez DQ.