Ogłoszenie




#1 2018-07-26 16:51:59

Remik

https://i.imgur.com/BajV2HR.png

Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 1588
Punktów :   

#2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron

#2. Singles Match:
Dean Ambrose vs Alberto El Patron
Sędziowie pomocniczy: Marceli & Spajk
Sędzia główny: Nole


http://bankfotek.pl/image/1980093
Achievements:
2x WWE Champion (1x as Batista, 1x as The Undertaker)
2x Tag Team Champion (1x as Kane /w. Maricha; 1x as Adam Cole /w. Jakub ;x & LUqi)
1x WWE Intercontinental Champion (as The Miz) [57 dni]
#1 contender for WWE Championship (as Finn Balor)

https://i.imgur.com/0m7Ht2f.png


https://orig00.deviantart.net/94f1/f/2016/222/f/4/nwu_good_referee_v1_by_nwu5years-daddjmv.png


https://orig00.deviantart.net/e913/f/2016/222/d/0/nwu_good_referee_v2_by_nwu5years-daddjrf.png

Offline

 

#2 2018-07-26 20:42:52

 hardy12

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2016-11-12
Posty: 127
Punktów :   

Re: #2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron


Si! Si! Si! Taki utwór rozbrzmiewa na dzisiejszym czerwonym brandzie. Gala dzisiaj gości min w Lexington, Kentucky co jasno wskazuje, że dzisiejsza publiczność dobrze się bawi. Długo nie trzeba, było czekać kto wyjdzie. A swoją osobą dzisiaj ma zaszczyt gościć Alberto El Patron. Meksykanin, jak na początek jest witany dosyć ciepło. Zawodnik pojawia się dosyć energicznie, co charakterystyczne przez niego była właśnie założona maska która ma na celu pokazania, jego pochodzenia. Alberto ściąga z siebie nakrycie głowy i rzuca, je za siebie co wszyscy zgromadzeni poznali tożsamość osobnika. Meksykanin pewny siebie bijąc się w klatkę piersiową, pod pływem emocji wypowiada słowa po hiszpańsku ''Soy el orgullo de México''! zmierzając ku kwadratowemu pierścieniowi.



https://i.imgur.com/PKecY3V.png


”Introducing to the ring, from San Luis Potosí, Mexico, weighning at  238 lbs. He is  Pride of Mexico ... ALBERTO EL PATRON!”



Zanim Alberto udał się do kwadratowego pierścienia zatrzymał się przy widowni, gdzie są ogradzające barierki. Był tam młody mężczyzna, który trzymał plakat z wizerunkiem  El Patron'a. Meksykanin się uśmiechnął popatrzył  chwile na  fana i podarł na małe kawałeczki plakat. Publiczności to się nie spodobało, co nie można tego powiedzieć o El Patronie, który jest uśmiechnięty z ucha do ucha. Meksykanin wszedł do kwadratowego pierścienia, gdzie motywuje się do dzisiejszego pojedynku rozgrzewając się.



https://64.media.tumblr.com/c7252523f144771ff5a2d66424c5ec60/afb1cbf4584dfd44-1d/s500x750/36994593a7a33105cf814e11376b341b9504d358.gif

Santos Escobar
Streak: 0/0/0

Achievements:

Offline

 

#3 2018-07-26 22:49:55

AmbroseAsylum

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

Zarejestrowany: 2018-07-24
Posty: 5
Punktów :   

Re: #2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron



Na arenie rozbrzmiewa teraz bardzo dobrze znana fanom WWE muzyka która sygnalizuje, że teraz w drodze do ringu jest Lunatic Fringe, Dean Ambrose. Fani nie mogą się doczekać już swojego pupila, aż ten w końcu pojawia się na arenie. Widać, że cieszy go fakt stosunku publiczności do jego osoby. Napawa się tym i zaczyna energicznie kierować się w stronę ringu. W drodze po rampie kibice wystawiają rękę w nadziei, że idol przybije im piątkę. Ten jednak jest za bardzo skoncentrowany już na pojedynku i nawet nie zauważa rąk wyciągniętych w jego stronę. Wchodzi do ringu, krótko tauntując na narożniku ku uciesze fanów. Teraz stanął w kwadratowym pierścieniu i czeka na rozpoczęcie tego pojedynku.


https://orig00.deviantart.net/f6be/f/2015/078/8/2/dean_ambrose__don_t_be_afraid_by_jerikane-d8mc7nx.png

STREAK

0/0/0

Achievements:
---

Offline

 

#4 2018-07-26 23:55:52

Nole

http://i.imgur.com/mS3mjdl.png

Zarejestrowany: 2016-06-07
Posty: 3531
Punktów :   

Re: #2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron

Napiszcie kto ładniej na max 400słów


Mark Henry!




Osiągnięcia:
2# Tag Team Champion (Bully Ray, Big E)
1# NXT Champion (Tyson Kidd)
1# US Champion (Tyson Kidd)




https://iv.pl/images/cf911301993df67038199469218a318e.png
https://iv.pl/images/d08b7b327b3cca0025aca4957fe706a7.gif
https://iv.pl/images/aac97d164b7523538f60c80b04265de7.gif



JOHNNY GARGANO JEST PRAWOWITYM MISTRZEM IC

Offline

 

#5 2018-07-27 12:28:30

 hardy12

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2016-11-12
Posty: 127
Punktów :   

Re: #2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron

Na pewno mogę uznać, że dzisiejszy wieczór nie należy do najprostszych. Chociaż, jak wszedłem do kwadratowego pierścienia poczułem, tak zwaną dumę narodową która możliwe będzie mnie popędzała, aż po zwycięstwo. Nie ulega wątpliwości, że dzisiaj tak prosto mi nie pójdzie, no przecież przede mną stoi utytułowany zawodnik Lunatic Fringe zwany  Ambrose. Nie przejąłem się tym, jakie ma wyrobione nazwisko. Po ringu zacząłem chodzić, jak typowy szakal szukając swoich szans aby właśnie przejąć kontrole. Popatrzyłem się w stronę mojego rywala, po którym biła duża pewność ze mnie. Wspólny kontakt wzrokowy sprowokował mnie, do tego że pojawił się na mojej twarzy arogancki uśmieszek a do mojego rywala wyraziłem, oto słowa ''Quien estas frente a mi''! Można powiedzieć, że zgłupiał no nie wiedział co do niego mówię. Sędzia dał nam znać, że czas aby rozpocząć pojedynek. Nadeszła w końcu chwila w której należało, by pokazać co się tak naprawdę potrafi. Skupiony i rozgrzany podeszłem, do przeciwnika który najwyraźniej też chce coś ugrać. Zacząłem z szaleńcem tak zwaną grę  w zwarcie, co pokazało że to ja jestem silniejszy od mojego przeciwnika. Dean  został zepchnięty do narożnika, pod pływem mojej masywniejszej masy, co jak widać dało pozytywny skutek. Mnie, jednak nie interesuje jak sytuacja teraz wygląda, ja chce przejąć inicjatywę w której mój przeciwnik będzie bez radny. Aby właśnie osłabić mojego rywala częstuje, go nieprzyjemnymi Low Kicka'mi dla pewności jeszcze poprawiam podbródkowym. Ambrose stwarza wrażenie, że na razie jest bezradny. Musze uważać aby właśnie nie popełnić błędu, no może skończyć się źle na mnie. Postanowiłem wejść na narożnik przechwyciłem dokładnie głowę szaleńca, tak aby właśnie nie przeszkadzał mi w wykonaniu akcji. Niestety zbierałem się z byt długo i płace tym, że ląduje w czułe miejsce każdego mężczyzny. Dla swojego bezpieczeństwa postanowiłem, że ciut obniżę wysokość i zejdę na krawędź ringu tak, że by mój opponent nie mógł mnie dopaść. Na mojej twarzy jest wymalowany ból, który jest nie znośny. Po upływie czasu, kiedy ja cierpię mój przeciwnik postanowił że mnie zaatakuje. Kończy się tym, że udało mi się z tego wybrnąć naciągając line, co skutkuje tym że Lunatic Fringe wypada z kwadratowego pierścienia. Postanowiłem, że wykorzystam swoją szansę aby właśnie wzmocnić akcję. Wszedłem do ringu odbiłem się od lin i skorzystałem z sytuacji wyprowadzając Wrecking Ball Dropkick na podnoszącym się szaleńcu. Poczułem wtedy krew mojego opponenta, że pojedynek należy do mnie. Wrzuciłem, go do ringu wszedłem na narożnik i popisałem się ryzykowną akcją zwaną Moonsault.



400/400



https://64.media.tumblr.com/c7252523f144771ff5a2d66424c5ec60/afb1cbf4584dfd44-1d/s500x750/36994593a7a33105cf814e11376b341b9504d358.gif

Santos Escobar
Streak: 0/0/0

Achievements:

Offline

 

#6 2018-07-27 13:48:04

AmbroseAsylum

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

Zarejestrowany: 2018-07-24
Posty: 5
Punktów :   

Re: #2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron

To był ten dzień. Dzień, w którym wszystko rozpoczne od początku. Droga na szczyt i po pas WWE właśnie się zaczyna. Początki zawsze są trudne do przewidzenia. Tak samo jak ja. Ja też jestem trudny do przewidzenia. Mój przeciwnik też jest trudny do przewidzenia. Jest raczej typem, który uwielbia grać nieczysto, aby osiągnąć swój cel. Jak to się mówi po trupach do celu. Ale dla mnie to nieważne. Jak on może zaplanować jakiekolwiek zagrywki w moim kierunku skoro ja sam nie potrafię zaplanować swojego kierunku działań na dzisiaj? Co za ironia. To jest moja przewaga nad nim. Brak planu i wiele szaleństwa w tym co robie. To co zawsze mnie wyróżniało. Ta myśl towarzyszyła mi przez cały dzisiejszy dzień. Nie myślałem o niczym innym tylko o tym. Podstawa to nie mieć planu. Ten pomysł przyświecał mi także podczas mojej drogi na ring. Stawiałem powoli kroki, licząc każdy po kolei, aby tylko nie zacząć myśleć o nieporządanych rzeczach. Spokojnie, powoli, nigdzie mi się nie śpieszy. Fani wydają się jakby byli na jakimś koloseum i rządali krwi swoich gladiatorów. Na szczęście to do mnie żywią większą sympatię, więc raczej mnie nie skażą na rychłą śmierć. Okej, pora znaleźć się w końcu na arenie zmagań, o której mowa. Mój przeciwnik już czeka na mnie i rozgrzewa się do walki. Widać, że ma już jakiś plan na tę walkę, bo nerwowo chodzi wkoło. Najwyraźniej już chciałby zacząć całe widowisko. Myśli, że wie co zrobić w naszym starciu. Nie może tego wiedzieć, bo jeszcze nie wie co ja zrobie. Sam nie wiem co jeszcze zrobie. Czy to oznacza moje szaleństwo. Nie wiem, ale nie ma już na to czasu, bo sędzia daje znak do rozpoczęcia tej walki. Gong i zaczynamy. Krążymy powoli dookoła ringu i patrzymy sobie głęboko w oczy jakbyśmy chcieli czytać nawzajem w swoich myślach. Obydwoje wystawiamy powoli ręce do przodu i dochodzi do pierwszego zwarcia między nami. Alberto okazuje się być silniejszy i już przepycha mnie w stronę narożnika. Siła to jednak nie wszystko i ja o tym wiem. Znajdując sie tuż obok narożnika momentalnie obróciłem El Patrona I teraz to on znajduje się w narożniku. Okładam go serią punchy. Wydaje się to robić na nim wrażenie ale po chwili odpowiada mi mocnym chopem prosto na klatkę piersiową, aż z trudem łapie oddech. Meksykanin rusza w moją stronę i wymierza mi Gut Kicka po czym dokłada Gut Wrench Suplex. Od razu staje na nogi, a Meksykański Arystokrata nie chce odpuścić I znowu na mnie rusza. Teraz to ja wymierzyłem mu Gut Kick i zakończyłem to szybkim Fisherman Suplexem.


https://orig00.deviantart.net/f6be/f/2015/078/8/2/dean_ambrose__don_t_be_afraid_by_jerikane-d8mc7nx.png

STREAK

0/0/0

Achievements:
---

Offline

 

#7 2018-07-27 20:45:25

 Marceli

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-08-30
Posty: 1458
Punktów :   66 

Re: #2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron

Muszę przyznać że miałem spory problem z wyłonieniem zwycięzcy. Oboje dopiero zaczynacie więc wziałem na to poprawkę. Muszę przyznać że wyłapałem w waszych postach wiele dziwnych sformułowań które troche przeszkadzaja np.  "Zacząłem z szaleńcem tak zwaną grę  w zwarcie",  "Dean  został zepchnięty do narożnika, pod pływem mojej masywniejszej masy" "a też jestem trudny do przewidzenia. Mój przeciwnik też jest trudny do przewidzenia". No musze przyznać że sporo tego było. Pameitajcie by po napisaniu poczytac parokrotnie nawet swoj post i starac sie wyłapywac takie babole. Na plus natomiast doceniam wczucie się w postacie, to jak staraliscie sie w walce ukazać ich postacie, tu oczywiscie tez jest jeszcze wiele do doszlifowania ale na wszystko przyjdzie czas i to moze po prostu kwestia doświadczenia. Punkt przyznaję Alberto, poniewaz zawarł w swoim poście więcej akcji ringowej, więcej sie działo i było minimalnie lepiej napisane. Życze obu wam powodzenia w dalszych walkach


https://media1.tenor.com/images/4c40fe49dde3dcbd1545eb8e7d88d387/tenor.gif
Osiągnięcia: nWU sezon 1 jako Rey Mysterio
- 1 x US Champion
- 1 x Tag-Team Champion - with Jeff Hardy (Maricha)
- 1 x Cruiserweight champion
- 1 x WWE Champion
- First nWU Triple crown champion

nWU sezon 3 jako Dolph Ziggler
- 1x Intercontinental Champion

Offline

 

#8 2018-07-29 10:25:13

 Spajk

http://i.imgur.com/392guXJ.png

33947490
Skąd: Planeta Ziemia
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1865
Punktów :   46 

Re: #2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron

Błędy rzucają złe światło na wasze bądź co bądź solidne posty. Wczuwacie się w swoje postacie całkiem nieźle, ale delikatnie brakuje wam jeszcze paru istotnych cech, ale te przyjadą z doświadczeniem. Jeśli chodzi o wybranie lepszego to tutaj także skłaniałbym się w stronę El Patrona, właśnie przez ten opis akcji ringowej






Achievements
1 x United States Champion
2 x WWE Champion
nWU Awards 2015: Player of the Year
3 x Intercontinental Champion
7 lat bez zmiany postaci - Christian





Offline

 

#9 2018-07-29 10:34:39

Nole

http://i.imgur.com/mS3mjdl.png

Zarejestrowany: 2016-06-07
Posty: 3531
Punktów :   

Re: #2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron

Nie mam zbytnio czasu więc odpiszę na szybko żeby nie przeciągać. Oba posty na zbliżonym do siebie poziomie, dużo błędów. Jako, iż moi poprzednicy oddali swoje głosy na El Patrona ja przyznam głos na konto Deana - tak na zachętę.
Mimo wszystko końcowy wynik to 2-1 dla El Patrona. Napisz booking na minimum 360słów, wyrównane starcie i wygrana po jakimś kancie w końcówce starcia.


Mark Henry!




Osiągnięcia:
2# Tag Team Champion (Bully Ray, Big E)
1# NXT Champion (Tyson Kidd)
1# US Champion (Tyson Kidd)




https://iv.pl/images/cf911301993df67038199469218a318e.png
https://iv.pl/images/d08b7b327b3cca0025aca4957fe706a7.gif
https://iv.pl/images/aac97d164b7523538f60c80b04265de7.gif



JOHNNY GARGANO JEST PRAWOWITYM MISTRZEM IC

Offline

 

#10 2018-07-29 19:56:45

 hardy12

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2016-11-12
Posty: 127
Punktów :   

Re: #2. Dean Ambrose vs Alberto El Patron

Czuje, że pojedynek układa się po mojej myśli. Szaleniec, jak na razie nic nie ma do powiedzenia, aby przeciwstawić się zawodnikowi który uważa się za dumę narodu meksykańskiego. Z dużą pewnością siebie i wiarą udaje się do narożnika. Kucnąłem i w raz z rytmem zacząłem dopingować się słowami Si...Si...Si! po to aby się pobudzić. Lunatic Fringe ślamazarnie się podnosi, tak jak by nie było w nim życia. Nabrałem chęci do kolejnej ofensywy Superkick, który kończy się nie powodzeniem. Dean w ostatniej chwili uniknął mojej akcji. Ja się odwróciłem, co niestety zapłaciłem to kontrą mojego rywala Belly to Back Wheelbarrow Facebuster 1...2... udało mi poderwać łopatki ale trzeba przyznać, że przyszło mi to z trudem. Widać po moim rywalu, że wstąpiło w nim totalne szaleństwo. Szaleniec chwycił za głowę moją tak, jak miał do czynienia z bykiem. Dosyć sporo sił stracił siłując się na mojej osobie. Jednak mu to nie przeszkodziło, aby sobie przygotować akcję kończącą. Zacząłem się wiercić starałem się być w ciągłym ruchu, tak że bym nie stał się ofiarą szaleństwa. Udało mi się cało z tego wyjść, a dla mojego bezpieczeństwa chciałem osłabić rywala Step-Up Enzuigiri, który było dobrze słychać po całej arenie. Na moim przeciwniku, jednak nie zrobiło wrażenia odbicie od lin i Lunatic Lariat 1....2..... nic  z tego nie mam zamiaru się łatwo poddać. Ostatnimi siłami udało mi się podnieść łopatki.  Dean Ambrose, jest teraz na fali podnosi moją osobę  Atomic Drop, co bardzo to odczułem. Szaleniec ma, jednak duży zasób energii. Akcja kolejna skutkuje zderzeniem kolanami mojego rywala Knee Strike. Moja głowa, po raz kolejny jest w uchwycie co czuje się nie zręcznie całując znów matę   Running Bulldog.  Dean Ambrose tym razem postanawia że spróbuje zapiąć na mnie dźwignie Crossface Chickenwing. Jestem w niewygodnej sytuacji, która jest na mnie bardzo nie komfortowa. Pojedynek zaczynam coraz bardziej odczuwać. Z upływem czasu mój zasób sił jest coraz mniejszy. Znalazłem, jednak sposób aby rozerwać dźwignie. Zauważyłem, że liny są nie daleko i chwyciłem je w swoje ręce. Sędzia musi przerwać szarpacz kę na której skorzystałem ja. Udało mi się brudno zagrać wsadzając palce w nos szaleńca. Dołożyłem ostatnią cegiełkę Rompe Destinos w postaci dźwigni, która przyniosła mi zwycięstwo.
https://media1.giphy.com/media/KqrZLJ3s5v5jW/200.gif



360/360



https://64.media.tumblr.com/c7252523f144771ff5a2d66424c5ec60/afb1cbf4584dfd44-1d/s500x750/36994593a7a33105cf814e11376b341b9504d358.gif

Santos Escobar
Streak: 0/0/0

Achievements:

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narutodestiny.pun.pl www.air.pun.pl www.undefeated.pun.pl www.matpg.pun.pl www.mecztv.pun.pl