Strony: 1
Wątek Zamknięty
~Segment na zapleczu
Wywiad ze zwycięzcą walki #4~
Offline
Na zapleczu, już w garniturze, u boku swojej pięknej żony i z pasem na ramieniu pojawił się dumny i uśmiechnięty Miz. Tam z mikrofonem już czekał na nich Mike Rome. Para była ewidentnie w wyśmienitym humorze, mieli nastrój na świętowanie, bo mieli co. Ich sielankę przerwał jednak dziennikarz.
Mike Rome: Witajcie, Maryse, Miz. Bardzo miło mi was dzisiaj powitać, mam do was kilka pytań w związku z dzisiejszą walką. Przede wszystkim, Miz, jak się czujesz po tym zwycięstwie, które Christian prawie skradł Ci sprzed nosa?
W tym momencie twarz Mike'a przybrała niemalże purpurowy kolor, wściekł się naprawdę poważnie, jednak nie zamierzał uderzyć swojego imiennika, a upokorzyć go w zupełnie inny sposób.
The Miz: Oddawaj to! *Miz wyrwał dziennikarzowi mikrofon z rąk* Szczyt niekompetencji, stoisz przed największą, najbardziej podziwianą i najbardziej NIESAMOWITĄ gwiazdą filmową, oraz najjaśniejszym punktem całego WWE, więc teraz patrz i się ucz.... dokąd się wybierasz? Patrz i ucz się o mistrza, potrafię genialnie przeprowadzać wywiady i teraz przeprowadzę jeden ze sobą. Więc Miz, wszyscy widzieliśmy Twoje wspaniałe zwycięstwo dzisiejszego wieczoru. Jak wiadomo każdy przewidywał, że odniesiesz zasłużone i ciężko zapracowane zwycięstwo. Jakie to uczucie obronić koronę po raz pierwszy? Och, dziękuję, że pytasz. To naprawdę wspaniałe uczucie, jeżeli miałbym je z czymś porównać, to jedynie do momentu narodzin Monroe Sky - mojego osobistego aniołka. Sukces, kolejny, jak słusznie zauważyłeś, zasłużony sukces, smakuje tym lepiej, że pomimo całkowitego braku wsparcia ze strony publiczności udało mi się odprawić kolegę Edge'a z niczym. Wow, Miz, miło posłuchać świadectwa kogoś tak utalentowanego jak Ty, powiedz czy nie boisz się, że sława Twojego ex-pretendenta ponownie objawi się widzom i ponownie usłyszymy z jego ust "One more match!"? Hahaha, to naprawdę zabawne, że oto pytasz. Doskonale znam historię przeciwnika, jak wiesz jestem profesjonalistą i wiem wszystko, o wszystkich w tym biznesie. Czy się boję, zdecydowanie nie. Po solidnej lekcji jaką dzisiaj dostał nie powinien nawet próbować. Wie, że nie znajdzie wymówki, ponieważ byłem lepszy na każdej płaszczyźnie i w każdym momencie walki. Jak zwykle masz rację, Miz. To zaszczyt móc przeprowadzać wywiad z taką personifikacją sukcesu, w takim razie nasuwa się tylko jedno pytanie, jakie dalsze sukcesy planujesz? Zaskoczyłeś mnie tym pytaniem, po tym można poznać dobrego rozmówcę. Na ten moment mam tylko jeden plan - stać się największym mistrzem Interkontynentalnym w historii profesjonalnego wrestlingu. Wiem, wiem, pewnie powiesz, "Miz, ale to już się stało, pytałem o przyszłość, a nie o coś, co już się wydarzyło". Spokojnie, nasza podróż z tym złotem dopiero się rozpoczęła i szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby kiedyś miała się skończyć. A skoro mamy już taką okazję to najwyższy czas zmienić priorytety w WWE. W tym momencie mówi się, że pas WWE jest najcenniejszy, już niedługo właśnie to się zmieni. Zamierzam wprowadzić mistrzostwo na zupełnie inny poziom i zmienić wagę postrzegania trofeum. Niesamowite, naprawdę niesamowite. Prawdziwy wzór do naśladowania, choć niestety niedościgniony. W takim razie została nam już tylko jedna sprawa do poruszenia, pewnie się domyślasz, że mam na myśli Kane'a i jego kompletnie niezrozumiałe zachowanie. No i tutaj muszę się z Tobą zgodzić, jego zachowanie było kompletnie niezrozumiałe. Nie mam zielonego pojęcia czego ode mnie chciał, za pewne po prostu jest kolejnym zazdrosnym fanem i nie może zdzierżyć mojego talentu. Jedno jest pewne, nie należy mu się nic z mojej strony. Takie zachowanie jest naprawdę niedopuszczalne. Dziękuję bardzo, The Miz, wielkie brawa! Ja również dziękuję, naprawdę miło współpracować z profesjonalistą... *Miz zawiesił głos na chwilę* Robiłeś notatki? Ostatni raz wykonałem pracę za Ciebie, tak powinno się przeprowadzać wywiady.
W tym momencie Miz upuścił mikrofon na podłogę, aby nie podawać go nieudolnemu dziennikarzowi, arogancko obrócił się na pięcie, gdy nagle...
Offline
Miz dumny ze swojego wywiadu obrócił się i wtedy zupełnie się tego nie spodziewając otrzymał solidny podbródkowy. Okazało się za jego plecami stał Kane!
Wielka czerwona maszyna dołożyła kolejny cios pięścią, po czym złapała swojego rywala za głowę i pociągnęła go na ściankę. Miz odbił się od ściany i wpadł prosto na dłoń Kane'a.
Potwór złapał swojego rywala, po czym z całych sił wykonał Chokeslam na podłogę! Miz zwijał się z bólu, demon poprawił poprawił włosy, chwilę popatrzył na przeciwnika, po czym bez słów odszedł.
» Otis:
» Achievements:
- 1x WWE United States Championship - 1 x Otis (current)
- 1x WWE Intercontinental Championship - 1 x Kane (111 days)
-1x WWE United Kingdom Championship - 1 x Kane (7 day, last)
Vintage nWU
- 2x WWE Championship - 1 x CM Punk(91 days) 1 x The Miz(21 days)
- 2 x World Heavyweight Championship - 1 x Drew McIntyre (57 days) 1 x The Brian Kendrick (20 days)
- SmackDown Money in the Bank - 1 x The Brian Kendrick
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1