Ogłoszenie




#1 2018-06-07 17:28:57

Nole

http://i.imgur.com/mS3mjdl.png

Zarejestrowany: 2016-06-07
Posty: 3531
Punktów :   

#3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

#3. Triple Threat Match:
Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe
Sędziowie pomocniczy: Remik & Grand
Sędzia główny: Maverixx


Mark Henry!




Osiągnięcia:
2# Tag Team Champion (Bully Ray, Big E)
1# NXT Champion (Tyson Kidd)
1# US Champion (Tyson Kidd)




https://iv.pl/images/cf911301993df67038199469218a318e.png
https://iv.pl/images/d08b7b327b3cca0025aca4957fe706a7.gif
https://iv.pl/images/aac97d164b7523538f60c80b04265de7.gif



JOHNNY GARGANO JEST PRAWOWITYM MISTRZEM IC

Offline

 

#2 2018-06-07 21:56:31

 #Krzysztof2025

*Strażnik Parkingu™

Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 1771
Punktów :   27 
WWW

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

5
4
3
2
1



Na arenie rozbrzmiewa doskonale wszystkim znany theme Chrisa Jericho! Wybuchają fajerwerki, a Y2J staje z charakterystycznie rozłożonymi rękami, odwrócony od fanów. Ma na sobie koszulkę "Save us Y2J" i swój strój ringowy. Teraz odwraca się w taki - charakterystyczny dla siebie sposób i z aroganckim uśmiechem na twarzy kieruje się w stronę ringu. Po chwili wchodzi do kwadratowego pierścienia i staje naprzeciw swoich oponentów, gotowy do walki.


https://i.ytimg.com/vi/G4NJYF5yXP8/hqdefault.jpg

"A Józef rzekł do niego: Włóż ostrokrzew w dupę i podpal. Dominic powiedział: szalony! Lepiej jest wejść do gorącej wody. A Józef rzekł do niego: elegancja Francja. Pierwszy List do Koryntian: wycofać jagody! Amen.""

Offline

 

#3 2018-06-08 16:53:29

 Marceli

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-08-30
Posty: 1458
Punktów :   66 

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

Wbijam, na telefonie jestem potem edytuje


https://media1.tenor.com/images/4c40fe49dde3dcbd1545eb8e7d88d387/tenor.gif
Osiągnięcia: nWU sezon 1 jako Rey Mysterio
- 1 x US Champion
- 1 x Tag-Team Champion - with Jeff Hardy (Maricha)
- 1 x Cruiserweight champion
- 1 x WWE Champion
- First nWU Triple crown champion

nWU sezon 3 jako Dolph Ziggler
- 1x Intercontinental Champion

Offline

 

#4 2018-06-08 18:35:02

 Jakub

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

52163410
Skąd: Nowy Staw
Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 2098
Punktów :   40 
WWW

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

To ja też wbijam, jak sobie ogarnę wejściówkę to pewnie edytuję.


John Cena

0/0/1

Last Match:
John Cena vs Edge - lost via pinfall


Season One Achievements:

1x World Heavyweight Champion (Shawn Michaels)
1x Wrestler of the Year (Shawn Michaels)
2x Wrestler of the Month (Shawn Michaels)

1x WWE Divas Champion (AJ Lee)
1x Diva of the Month (AJ Lee)
1x WWE Tag Team Champions (MCMG - as Chris Sabin)
1x Tag Team of the Month (MCMG - as Chris Sabin)
Bragging Rights Cup Winner - Team SD! (Finn Balor)


https://media.giphy.com/media/Vu2vTmPLjCWpG/giphy.gif

Offline

 

#5 2018-06-08 19:19:01

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

No i elegancko.
Zaczynamy pojedynek. Kto Ładniej na 650 słów - do dzieła.
Reakcja publiczności, odczucia postaci i, oczywiście, opis walki.

Powodzenia!


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#6 2018-06-11 19:04:11

 Jakub

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

52163410
Skąd: Nowy Staw
Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 2098
Punktów :   40 
WWW

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

Z politowaniem zmierzył Szwajcara, którego minął jako pierwszego. Temu drugiemu nie poświęcił nawet uwagi, gardząc tak wątłą posturą zapaśnika. Samoa wiedział, co tak naprawdę liczy się w tym biznesie. Możesz być sprytny, możesz być szybki, możesz być zwinny. A i tak w ostatecznym rozrachunku to bestialska, brutalna wręcz siła zadecyduje o tym, kto jest potężniejszy. Dlatego też Joe całkowicie "olał" Kanadyjczyka, będąc święcie przekonanym, iż ten nie ma żadnej szansy zagrozić jego zwycięstwu. Bo Submission Machine nie przybył tu po nic innego, niż świecenie triumfów, zdobywanie pasów i zniszczenie wszystkich, którzy staną mu na drodze.

- Zaczynajmy to marne przedstawienie. Nie mam zamiaru zajmować się tym przeciętniakiem dłużej niż powinienem.

Powiedział Samoańczyk, kierując swe słowa ku sędziemu.

- A tego dziadka odeślij do domu, bo jeszcze zejdzie na zawał.

Kąśliwa uwaga zdecydowanie zabolała Y2J'a, który momentalnie doskoczył do byłego mistrza NxT. Ten ledwie na niego spojrzawszy wyjął z ust przeżutą już gumę i przycisnął do czoła Jericho, pozostawiając ją tam, na co publiczność zareagował głośnym Ohhhhhh! Tego było już za wiele dla dumnego Chrisa, któremu puściły wszelkie hamulce. Nim sędzia zdążył nakazać zabicie w gong, sprowokowany frontman zespołu Fozzy okładał pięściami swojego przeciwnika. Stojący tuż obok Cesaro momentalnie przyłączył się do zamieszania, odciągając Najlepszego na Świecie na środek ringu i aplikując mu German Suplex! Sędzia nie chcąc stawać na drodze tej brutalnej sile która zawładnęła kwadratowym pierścieniem, nakazał zabić w gong, rozpoczynając tym samym walkę! Samoa momentalnie się podniósł i dosłownie wbiegł w Supermana, taranując go barkiem. Ten co prawda powstał na nogi już w kolejnej sekundzie, lecz jedynie po to by zostać wrzuconym za ring. Niszczyciel od razu przeniósł całość swej wściekłości na drugiego z przeciwników, który właśnie się podnosił. The Alpha został jednak uciszony i po raz kolejny wciśnięty w deski ringowe, za pomocą Snap Suplex! Joe rozejrzał się, by dokładnie rozeznać się w panującej obecnie sytuacji. Kanadyjczyk leżał pod narożnikiem, a Szwajcar klęczał na posadzce, próbując złapać oddech którego z pewnością zabrakło mu po kontakcie z twardym i zimnym betonem. Szybko podjęta decyzja poprowadziła Samoańczyka do wyturlania się poza obręb ringu i złapania Cesaro za kark, by następnie z całej siły wbić go w barierki odgradzające publiczność od współczesnych Gladiatorów. Impakt uderzenia był ogromny. Stalowe ogrodzenie przesunęło się o bez mała pół metra, a stojący najbliżej kibice aż jęknęli z przerażenia. Agresor rozejrzał się po publiczności, której zdecydowanym faworytem był Jericho, co można było wywnioskować z okrzyków tych nędzników. Machnął tylko ręką, jakoby odganiając nadgorliwą muchę i ponownie schwycił Antonio, by tym razem wrzucić go na metalowy słup będący jedną z czterech podpór pola walki. Następnie schwycił za napój jednego z niespodziewających się niczego widzów i wyszarpując go z ręki niezadowolonego mężczyzny wylał całą zawartość na głowę oponenta. Cała akcja mająca miejsce poza ringiem zajęła około piętnastu sekund. Samoa schwycił Szwajcara po raz trzeci, tym razem jednak celem jego poczynań był powrót do ringu. Wrzucił do niego rywala, sam zaś wszedł na apron, z którego skierował się ku narożnikowi. Nim jednak zdążył się nań wdrapać, do lin doskoczył Y2J, potrząsając nimi i powodując upadek Joe. W tej chwili wszyscy trzej zawodnicy leżeli na deskach ringowych, nabierając sił na dalszą walkę, po wyczerpującym pierwszym starciu. Pierwszy podniósł się Jericho, a tuż za nim Samoańczyk, od razu kierujący się do ofensywy. Chris skontrował jednak jego atak, samemu wykonując mu po chwili Dropkicka! Kanadyjski wrestler chciał szybko powiększyć swoją przewagę i zamierzał popracować nad Supermanem. W tym celu przeciągnął go na środek ringu i ruszył w kierunku lin, wskakując na nie, w próbie wykonania szybkiego Lionsaulta! Ta jednak się nie udała, bowiem znikąd pojawił się Burtal, w widowiskowy sposób przechwytujący w locie wykonującego cios zawodnika. Wykorzystując prędkość i rotację jakiej nabrało ciało Najlepszego na Świecie, Destroyer wykonał Scoop Powerslam, wprost na Cesaro! Publika zawyła, mimo niechęci do Samoańskiej Maszyny doceniając kunszt tej akcji. Sam zainteresowany podskoczył i ucałował pięść, którą po chwili wystrzelił wysoko w górę. Nadchodzi czas Joe!


649 słów. Jakby co to Krzysiu coś pisał mi że się spóźni troche bo nie miał neta, na co zezwalam. załóżmy że poczekajmy do 24 na chłopaków, jak nie odpiszą do czasu, bo ja serio rozumiem, że cos mogło wypaść, bo sam miałem lekki problem z czasem w weekend żeby posta napisać. No i prosiłbym Mav, oraz sędziowie pomocniczy, żebyście mi przybliżyli plusy i minusy mojego posta, bo dawno nic nie pisałem, a jednak posty teraz sa trochę tez inaczej oceniane niż były kiedyś. Byłbym wdzięczny


John Cena

0/0/1

Last Match:
John Cena vs Edge - lost via pinfall


Season One Achievements:

1x World Heavyweight Champion (Shawn Michaels)
1x Wrestler of the Year (Shawn Michaels)
2x Wrestler of the Month (Shawn Michaels)

1x WWE Divas Champion (AJ Lee)
1x Diva of the Month (AJ Lee)
1x WWE Tag Team Champions (MCMG - as Chris Sabin)
1x Tag Team of the Month (MCMG - as Chris Sabin)
Bragging Rights Cup Winner - Team SD! (Finn Balor)


https://media.giphy.com/media/Vu2vTmPLjCWpG/giphy.gif

Offline

 

#7 2018-06-11 20:13:56

 Marceli

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-08-30
Posty: 1458
Punktów :   66 

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

Trzy uderzenia w gong rozbrzmiały echem po całej hali sygnalizując początek walki. O ironio znów znajduje się pomiędzy dwoma, niezwykle trudnymi do pokonania przeciwnikami. Z jednej strony przebiegły gwiazor, Chris Jericho z drugiej natomiast Samoańska bestia, Joe. Napięcie między nami oraz zgromadzoną publiką stopniowo rośnie, każdy czeka na to kto wykona pierwszy ruch. W końcu wykonuje go Y2J... ... Wyślizgując się z ringu. Rozczarowana publiczność wyraziła głośno niezadowolenie, nie ukrywam że mnie również zirytowało zachowanie tego pajaca. WRACAJ TU TCHÓRZU! - Wołam do niego, próbując zachęcić tego pyszałka do uczciwej walki. Był to z mojej strony błąd, nigdy nie powinienem odwracać się plecami do przeciwnika, a zwłaszcza do przeciwnika takiego kalibru jak Samoa Joe. Momentalnie otrzymuję poteżny cios w plecy który zwala mnie z nóg. Samoańska maszyna wyprowadza następnie serię stompów po moich kończynach, bez mrugnięcia okiem, celując w najbardziej newralgiczne miejsca mojego ciała. Skupiam cały swój wysiłek by złapać się ręką lin, Joe jednak przygniata mi stopą palce powstrzymując mnie przed tym. Publicznośc zatrwożona widokiem jaki zgotował im Joe zaczyna wykrzykiwać moje imię. To jest to czego potrzebowałem, bodziec który jest czasem silniejszy niż ból. Wsłuchuję się w rytm który tworzą chanty widowni i zastrzyk adrenaliny pozwala mi walczyć. Joe kontynuuje swój spektakl, teraz skupiając się na żebrach, jednak doping WWE universe sprawia przez chwilę nie odczuwam wcale obrażeń, staję najpierw na jedno kolano i wyprowadzam łokieć w brzuch Joe. Zaskoczony przeciwnik nie wierzy w to co widzi. Kontynuuje atak, ja jednak coraz bardziej zaczynam stawiać opór. Częstuje rywala kolejnym łokciem by następnie wstać na obie nogi. Zaczynam blokować ciosy Samoańczyka, wyprowadzając własne - a wszystko to, w akompaniamencie wiwatów ze strony moich fanów. Sfrustrowany Joe decyduje się na lekceważące posunięcie - wymierza mi policzek w twarz. Nie wiedząc że próba lekceważenia mnie w ringu, to niczym strzał w kolano. Jednak chyba szybko zdał sobie z tego sprawę, gdy zobaczył jak momentalnie zmienia się mój wyraz twarzy. Stoję niewzruszony, jednak widać po mnie wściekłość. Joe powoli traci pewność siebie, nie bardzo wie czego się spodziewać. W końcu rusza w moją stronę, tylko po to by otrzymać potężnego uppercuta! Pora uwolnić całą złość, bombarduje Joe ciosami, zupełnie jakbyśmy znaleźli się w ulicznej walce, a nie wrestlingowym show. Ten w końcu odpycha mnie od siebie, a następnie próbuje objąc w celu wykonania jakiegoś rzutu. Nie pozwolę mu jednak na to! Nie teraz! Nie kiedy udało mi się odzyskać kontrolę w meczu. Wyprowadzam potężne uderzenie w czoło przeciwnika, powodując u niego chwilowe zamroczenie.Wtedy natomiast to ja obejmuje jego grube cielsko, i dokonuję pokazu mej siły. Wykonuję efektowny gutwrench suplex, wcześniej trzymając parę chwil Joe w wyniesieniu, ku uciesze publiki. Rywal ląduje na macie z impetem, który zatrząsł całym ringiem. Nie tracąc czasu przystępuję do przypięcia 1...2.. - razem z sędzią liczy cała publiczność - jednak pin przerywa Chris Jericho! Nastrój na arenie momentalnie zmienia się, cała euforia i emocja zostają zabite w jednym momencie. Chris jest z tego ewidentnie zadowolony. Gdy dwójka jego przeciwników leży na ringu, ten nonszalancko przechadza się dookoła, z uniesioną w górę ręką i szelmowskim uśmiezkiem. W końcu Ayatollah of Rock'and'rolla postanawia przejść do konkretów. Chwyta mnie za głowę podnosząc do pozycji siedzącej i rozpoczyna typowy dla siebie trash-talk.
- Wiesz co się dzieje Cesaro, gdy próbujesz ukraść Chrisowi Jericho pin? Hmm? Wiesz co się dzieje?
Niestety nikt ze zgromadzonych nie zdążył dowiedzieć się tego, gdyż poczęstowałem Chrisa ciężką fangą w nos. Y2J cofnął się parę kroków w tył, dając mi czas by wstać na nogi. Wściekły Chris rusza w moją stronę, ja natmiast uchylam się przed clotheslinem kierując Jericho w stronę lin. Muzyk odbił się i wracajac w moją stronę nadział się na mojego big boota.  C'MON BAYBE - krzyczę w stronę publiki parodiując Chrisa, ta natychmiast odpowiada głośnymi oklaskami. Następnie sam biorę rozbieg i ląduje na zaniedbanej klatce piersiowej Jericho, za pomocą double foot stompu.


https://media1.tenor.com/images/4c40fe49dde3dcbd1545eb8e7d88d387/tenor.gif
Osiągnięcia: nWU sezon 1 jako Rey Mysterio
- 1 x US Champion
- 1 x Tag-Team Champion - with Jeff Hardy (Maricha)
- 1 x Cruiserweight champion
- 1 x WWE Champion
- First nWU Triple crown champion

nWU sezon 3 jako Dolph Ziggler
- 1x Intercontinental Champion

Offline

 

#8 2018-06-11 22:19:25

 #Krzysztof2025

*Strażnik Parkingu™

Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 1771
Punktów :   27 
WWW

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

Wirujące w szalonym tańcu kolorowe żarówki przyczepione do skórzanej kurtki Chrisa Jericho zmierzającego dumnym krokiem w stronę kwadratowego pierścienia, oznajmiały fanom rozsianym po całym świecie, że bez względu na to, czy ktoś był właśnie w trakcie porannej toalety, kolacji z dziewczyną swoich marzeń czy też w szalonym pędzie za pieniędzmi i karierą zaczynał dwunastą godzinę swojej zmiany, to w tym momencie powinien rzucić wszystko w kąt, wygodnie rozsiąść się w fotelu i z wypiekami na twarzy podziwiać akrobacje Najlepszego wrestlera na świecie - Y2J'a.

Ten jednak okupując jeden z narożników, wyglądał jak kundel, który przypadkiem zabłąkał się pośród championów na wystawie rottweilerów. Oto bowiem w jednym z narożników naprzeciw niego stoi napinający z dumą swe mięśnie Cesaro, w innym natomiast wierne odwzorowanie najgorszego sennego koszmaru - Samoa Joe. Stojący naprzeciw nich z lekko zaokrąglonym brzuszkiem Jericho, u którego delikatnie siwiejąca skroń dawała jasno znać, że swoje najlepsze lata ma za sobą, wyglądał w takim zestawieniu co najmniej komicznie. Do tej pory Chris skrzętnie tuszował swoje niedoskonałości sprytem, doświadczeniem, umiejętnością przewidywania sytuacji na ringu, lecz ostatnia walka obdarła króla z szat, a cały świat ujrzał jego braki. Prasa na całym świecie jednogłośnie forowała wyroki: król jest nagi! I być może mieli oni rację, lecz nawet jeśli król jest nagi, to na pewno nie jest bezbronny. Oto właśnie Jericho ma zamiar chwycić za berło i mocno nim trzepnąć o posadzkę, aby raz jeszcze ustawić sobie podwładnych do pionu!

Jeszcze przed walką przeciwnicy Jericho głośno sapali cedząc przez usta niewybredne obelgi podczas, gdy Y2J sprawiał wrażenie nad wyraz spokojnego. I to pomimo, iż lekko siwa skroń pulsowała mu nerwowo w rytm kolejnych haustów powietrza, którymi starał się wyrównać oddech. Wtem po arenie rozniósł się dźwięk hartowanej stali, a zawodnicy w jednej chwili zaczęli powoli do siebie się zbliżać. Każdy z nich pilnował, aby nie odkryć kart już na samym początku starcia, toteż każdy ich ruch zdawał się być nadzwyczaj przemyślany. W pewnym momencie Jericho zatrzymuje się wpół kroku, i - ku zaskoczeniu zarówno fanów, swoich konkurentów, jak i duetowi komentatorów - wkłada rękę pod lateksowy strój chroniący jego intymne miejsca przed światłem dziennym, a po chwili wyjmuje ją pokazując rywalom środkowy palec. Twarze Cesaro i Samoańskiego Potwora w mgnieniu oka przyjęły kolor ciemnej purpury,  a wraz z rysującą się na twarzy złością, poszły w ruch i ręce! Samoa Joe nie mogąc dłużej znieść lekceważącej postawy Y2J'a, rzuca się na niego z Clotheslinem! Ten jednak zwinnie przebiega pod jego ręką, a następnie wyślizguje się pod dolną liną z ringu. Joe bez zastanowienia odwraca się chcąc ruszyć z szarżą w stronę Kanadyjczyka, lecz natrafia na swej drodze na zapaśnika rodem ze Szwajcarii! Cesaro uznając, że to odpowiedni czas, aby postawić się swojemu słusznych gabarytów przeciwnikowi, zamachnąwszy się wyprowadza potężny Uppercut wprost na jego podbródek! Ten jednak nie robi najmniejszego wrażenia na Samoańskim Potworze. Następny Uppercut także został potraktowany jak ukąszenie natrętnej muchy, ale już trzeci nieco zachwiał postawą przeciwnika, zaś już po sekundzie, Antonio zrównuje z ziemią swego oponenta potężnym Big Bootem! Uśmiechnięty od ucha do ucha Szwajcar uznał, że to zatrzyma na pewien czas Samoańczyka na deskach i postanawia ruszyć po Chrisa Jericho, którzy tchórzliwie skrywa się gdzieś pomiędzy ringiem, a bandami oddzielającymi zapaśników od fanów. Antonio już przekłada drugą nogę między linami, gdy The Samoan Brute wciąga go z powrotem do ringu i traktuje go Belly to Back Suplexem! Joe poczuwszy krew nie zwalnia tempa i po upływie raptem kilku sekund aplikuje Szwajcarowi Uranage! Będący na fali Joe wydał z siebie głośny ryk w stronę zgromadzonej publiczności, unosząc przy tym wysoko do góry rękę. W tym samym czasie, gdy Samoański Potwór zaznacza swoją dominację nad zwijającym się z bólu Cesaro, do ringu - ciszej, niż myszka - wślizguje się z powrotem Chris Jericho i... Oh MY GOODNESS! Low Blow dla Joe! Olbrzym raz jeszcze wydał z siebie ryk - tym razem był to żałosny ryk spowodowany bólem - i upadł na kolana. Teraz to Chris Jericho uśmiecha się od ucha do ucha. Tak szczerząc zęby, rozkłada szeroko na boki ręce, odchyla lekko do tyłu głowę i wykrzykuje: "Drink it in maaaaan!


https://i.ytimg.com/vi/G4NJYF5yXP8/hqdefault.jpg

"A Józef rzekł do niego: Włóż ostrokrzew w dupę i podpal. Dominic powiedział: szalony! Lepiej jest wejść do gorącej wody. A Józef rzekł do niego: elegancja Francja. Pierwszy List do Koryntian: wycofać jagody! Amen.""

Offline

 

#9 2018-06-12 23:00:11

Remik

https://i.imgur.com/BajV2HR.png

Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 1588
Punktów :   

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

No muszę przyznać, że wybór jest naprawdę trudny. Po naprawdę dłuższym zastanowieniu moim zdaniem posty wypadają w ten sposób: Marceli < Kuba = Krzysztof. Dlaczego? Otóż post Cesaro czytało mi się dość topornie, był dość chaotyczny, chociaż zdecydowanie na plus wypada u niego reakcja publiczności i ilość walki (mimo, że pierwszy cios z KP wykonany jest naprawdę późno), ale dość słabo czuję tam Cesaro, po prostu. Co do pozostałych, moim zdaniem zarówno Krzysztof jak i Kuba napisali na równym poziomie, wyższym niż Marceli. Co do nich naprawdę nie jestem w stanie wybrać zwycięzcy. Trzecioosobowa narracja u Joe wyszła naprawdę super, pasuje idealnie, do tego pomysł z gumą był rewelacyjny. To był dokładnie taki Samoa jakiego bym oczekiwał, pewny siebie, wyszczekany, a przy okazji brutalny i chętny do walki. Może zabrakło mi troszkę opisu emocji wewnętrznych, bo w sumie limit był naprawdę spory i było na to miejsce. Dobrze zbookowana walka, wszystko z pomysłem o realistycznie, nie ma się do czego przyczepić, bo jedna literówka w wyrażeniu święcić triumfy nie może mieć wpływu na całość posta. No i może trochę więcej fanów mogłoby w tym być, chociaż oczywiście ich reakcji nie zabrakło. U Krzysztofa jest tak samo, pomysł był naprawdę zacny, idealnie oddany Jericho, naprawdę rewelacja, podobał mi się zarówno początek ze środkowym palcem, jak i zaskakujący Low Blow, no majstersztyk, dokładnie tak samo jak guma u Joe. Dlatego uważam, że pod względem pomysłu nie można wybrać zwycięzcy. Tutaj też idealnie się czytało, płynnie, fantastyczne opisy, czytało się równie dobrze jak post Kuby i tutaj moim zdaniem kolejny remis. Dobry booking, sprytny Y2J, nonszalancko, pyszałkowato no i przede wszystkim sprytnie, tak jak to powinno wyglądać i pewnie wyglądałoby tak w WWE przy takim składzie walki. Językowo bezbłędnie, naprawdę nie ma się do czego przyczepić, no może ewentualnie tak samo jak pisałem u Kuby, że może ewentualnie troszkę więcej publiczności mogłoby w tym być. I teraz tak, u Kuby wspominałem, że mógłby mieć więcej odczuć, tak u Krzysztofa Jericho mógłby troszkę więcej poatakować, dlatego moim zdaniem to się równoważy, bo tak czy inaczej jest dobrze, a bardziej to tylko taka sugestia na przyszłość. Właśnie dlatego uważam, że pomiędzy postem Kuby i Krzysia można postawić znak równości.


http://bankfotek.pl/image/1980093
Achievements:
2x WWE Champion (1x as Batista, 1x as The Undertaker)
2x Tag Team Champion (1x as Kane /w. Maricha; 1x as Adam Cole /w. Jakub ;x & LUqi)
1x WWE Intercontinental Champion (as The Miz) [57 dni]
#1 contender for WWE Championship (as Finn Balor)

https://i.imgur.com/0m7Ht2f.png


https://orig00.deviantart.net/94f1/f/2016/222/f/4/nwu_good_referee_v1_by_nwu5years-daddjmv.png


https://orig00.deviantart.net/e913/f/2016/222/d/0/nwu_good_referee_v2_by_nwu5years-daddjrf.png

Offline

 

#10 2018-06-13 00:14:45

 Lord Grand

https://i.imgur.com/zb9TAFi.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 2926
Punktów :   39 

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

Jakub - jeśli chodzi o gimmick, to jak najbardziej jestem na tak. Ukazałeś w tym poście swojego zawodnika, aczkolwiek post mnie nie porwał za bardzo. Liczyłem na coś o wiele lepszego, bo znam Twoje możliwości i pisanie postów nigdy nie sprawiały Ci trudności. Wydaję mi się, że to wszystko przez to, że pisałeś ten post w 3. osobie, i może stąd taki powiedzmy chaos. Językowo wypadł dobrze, choć nie obyło się bez błędów i trochę niezrozumiałych zdań (jak dla mnie), o to przykład
"... lecz jedynie po to by zostać wrzuconym za ring" - jak po za ring, to raczej został "wyrzucony"
No i jak dla mnie słowa typu "nań", "bez mała", to raczej w postach nie używaj, bo nie są to słowa zbyt często stosowane gdziekolwiek i można mieć takie "przycięcie" w czytaniu.

LEE - post pod względem walki, oraz tego jak to rozpisałeś jest godny podziwu, jeden z lepszych jaki czytałem pod tym względem, ale jakoś za bardzo nie czułem w tym wszystkim Cesaro. Gimmickowo o wiele gorzej wypadłeś niż Jakub, ale bardzo nadrobiłeś samym przebiegiem walki, jak i treścią, która jest przyjemna dla oka i czyta się to przez problemu oraz bez zastanawiania się, co chciałeś przekazać. I taka mała uwaga, nie da się cofnąć do przodu. ;p

Krzychu - bardzo przyjemny post pod każdym względem. Językowo fajnie, gimmickowo fajnie i rozpiska walki również bardzo fajna. Nie mam za bardzo się do czego przyczepić, bo wyszło naprawdę bardzo ciekawie, podobał mi się ten post jak najbardziej. I chyba właśnie przeczytałem najdłuższe zdanie w swoim życiu (chodzi rzecz jasna o pierwszy akapit)

Jak dla mnie Krawczyk napisał najlepiej z całej trójki. Jego post pod każdym względem podobał mi się, i może nie był tak dobrze rozpisany pod względem walki jak u Marcela, ale Marcel zawiódł mnie gimmickowo, gdzie Jakub bardzo fajnie gimmickowo, ale zawiódł mnie rozpiską walki. A u Krzysia i walka na dobrym poziomie i gimmick, także ode mnie głos leci na Krzyśka.



https://66.media.tumblr.com/6aedc66483748fd7227b09776cc15a65/tumblr_pwkbhvCa4J1xx06wro3_500.gifv

Seth Rollins
8 | 0 | 4

WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)





"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"

Offline

 

#11 2018-06-13 09:10:52

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

Marceli -
interpunkcja - brak przecinków w niektórych miejscach
"gwiazor"
'... ...' ?
Zdania budowane chaotycznie momentami - jak gdyby polski był Twoim drugim językiem:
"Skupiam cały swój wysiłek by złapać się ręką lin, Joe jednak przygniata mi stopą palce powstrzymując mnie przed tym. "
Brzmi to bardziej jak poezja, mogłeś to samo zdanie napisać jak Bóg przykazał i byłoby znacznie lepiej.
"[...]jednak doping WWE universe sprawia przez chwilę nie odczuwam wcale obrażeń" - coś nie tak, prawda?
"Y2J cofnął się parę kroków w tył" - no a gdzie miał się cofnąć, jeżeli nie w tył? Bardzo popularny błąd - "cofam się do tyłu" to zdanie tak samo bezsensowne jak "wracać z powrotem" lub "równe połowy"

Ogółem post w porządku. Nie czuję za bardzo gimmicku, ale to może dlatego, że w KP nie opisałeś go jakoś szczegółowo. Dodaj tam charakter zawodnika, żebym wiedział jakie są jego motywacje i dlaczego są takie, a nie inne. Na przyszłość będzie lepiej.
Pomysł na walkę dobry, jestem to sobie w stanie wyobrazić.
Podsumowując: interpunkcja, pisz prostą polszczyzną i wzbogać gimmick

Jakub -
Na początku - w KP brak gimmicku, więc z góry zakładam, że jest kopią tego z WWE. Jeśli nie jest - edytuj KP na przyszłość.

"Z politowaniem zmierzył Szwajcara, którego minął jako pierwszego." - pierwsze zdanie, a już po przeczytaniu go czuję się zagubiony. Nie ma tu błędu, ale zdanie jest jakby... "z dupy". Rozumiem co za zabieg chciałeś tutaj wykorzystać, ale jednak nie wyszło. Nie ma tu wstępu (wejściówki też nie napisałeś żadnej, więc nie mogę tego potraktować jako kontynuacja czegokolwiek).
"świecenie triumfów" - nope, taki związek frazeologiczny nie istnieje. "święcenie" - jak najbardziej.
Guma do żucia? Nie wydaje mi się. Opluwanie i tym podobne rzeczy nie mają prawa mieć miejsca na zwykłej tygodniówce, przeciwko zwykłym przeciwnikom, z którymi nie ma żadnego story. To oznaka NAJWIĘKSZEGO znieważenia, więc nie polecam stosować tego w takicch sytuacjach. Wygląda może i fajnie, ale jest bezsensowne i nierealistyczne.
"Niszczyciel od razu przeniósł całość swej wściekłości na drugiego z przeciwników, który właśnie się podnosił. The Alpha został jednak uciszony[...]" - używając słowa "jednak" w drugiej części zdania, sugerujesz że Alpha to Samoa Joe (albo Jericho to Niszczyciel, jedno z dwóch), just sayin'.
"impakt" - o ile słowo to jest według sjp dopuszczalne w grach, o tyle wydaje mi się, że mogłeś na spokojnie użyć tutaj o wiele lepiej brzmiącego "impet". To nie błąd, lecz sugestia z mojej strony.
Wylewanie napoju na głowę rywala - patrz "guma do żucia"

Ogółem post nie ma wiele błędów interpunkcyjnych czy gramatycznych. Czyta się ładnie, walka też ma w większej części sens. Oczywiście oprócz tego, co wytknąłem wyżej. Idźmy w stronę realizmu następnym razem, bo to sobie cenię. Zarezerwuj ten "najwyższy" poziom złości na przeciwnikow, którzy na to zasługują, a nie kogoś, z kim walczysz po raz pierwszy.
Jak na post po długiej przerwie - nie mam pytań, będzie dobrze. Musisz się rozgrzać i poprawić to, co napisałem wyżej.

Krzysztof -
Cały pierwszy akapit skomentować mogę tylko jednym wyrażeniem - "what the actual fuck"
Nie no, serio - poezja. Ale nie w tym dobrym sensie. Wygląda może i nieźle, Twój nauczyciel od polskiego poklepałby Cię po głowie z dumą, ale w walce zapaśniczej? Nie ma tu na to miejsca.
Interpunkcja - momentami brak przecinków w miejscach, w których być powinny. Wpływa to na płynność czytania posta.
"sytuacja w ringu", a nie "na ringu"
Nadzy królowie, berła, trzepanie, ustawianie do pionu - hmmm... Ten post ma drugie dno, tak mi się wydaje.
"[...]niewybredne obelgi podczas, gdy Y2J sprawiał wrażenie[...]" - kolejny przykład błędnej interpunkcji
Ale to tyle z błędów... Reszta posta jest super. Pisałeś na fejsbuku, że nie lubisz opisywać walki. Nie rozumiem czemu - w tym poście to fragment, który wychodzi Ci najlepiej.
Bardzo ładnie opisałeś chaos, jaki panuje w ringu i poczynania nie tylko swoje, ale i swoich rywali. Nie można też oczywiście zapomnieć o pomyśle na walkę - ten Jericho ma to "coś" (IT!)
Gdy zaczynałem czytać post i musiałem przebrnąć przez te poetyckie opisy - byłem rozczarowany. Opis walki przypomniał mi jednak, że mam do czynienia z jednym z weteranów pbf.


Podsumowując: Mój punkt leci na Krzysztofa. Y2J będzie zwycięzcą pojedynku.

Booking: Walka trwa około 10-15 minut. W końcówce starcie między Samoa Joe a Cesaro. Interwencja Brocka Lesnara, który wyrzuca Joe z ringu i masakruje Szwajcara. Po zakończeniu obijania, Brock opuszcza ring, a Jericho szybko zgarnia pin, korzystając z sytuacji.


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#12 2018-06-13 22:00:50

 #Krzysztof2025

*Strażnik Parkingu™

Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 1771
Punktów :   27 
WWW

Re: #3. Triple Threat Match: Chris Jericho vs Antonio Cesaro vs Samoa Joe

Obraz wraca po reklamach. Jericho leży na wpół przytomny poza ringiem. Jak pokazują powtórki, najpierw Cesaro wysłał go na karuzelę wykonując Cesaro Swing, a następnie otrzymał jeszcze Uranage od Samoa Joe wprost na posadzkę poza ringiem! W ringu natomiast Joe zamknął Szwajcara w narożniku i punktuje go kolejnymi Punchami. W końcu jednak wziął rozbieg, a już po chwili wbił się w Antonio z CCS Enzuigiri! Antonio Cesaro bezwładnie spłynął po narożniku, zaś Joe odsunął go od lin i spróbował zakończyć walkę: 1... 2... Kick Out! Niepocieszony Samoańczyk podnosi się, poprawia spodenki, po czym pomaga również podnieść się rywalowi, ale tylko po to, aby zaaplikować mu Snap Suplex! Ale to nie wszystko, bo od razu po tej akcji, dokłada jeszcze Jumping Knee Drop! A jednak nie! Cesaro w ostatniej chwili ucieka z linii ciosu cudem unikając kolizji z kolanami olbrzymiego oponenta! Joe klęczy w bezruchu tłumiąc w sobie ból, który został wywołany trafieniem kolanami w ringowe deski, zaś Cesaro wykorzystuje to i od razu wykonuje DDT! A jakby tego było mało, już po chwili dokłada jeszcze Double Foot Stomp! Mamy liczenie: 1... 2... Nic z tego! Niezadowolony takim rozwojem sytuacji Szwajcar, podnosi się i wykonuje jeszcze jedną akcję ze swojego arsenału - Backbreker, po której to... chwyta Joe za nogi! Wygląda na to, że będzie próbował na nim wykonać Cesaro Swing! I tak też czyni! 1... 2... 3... [...] 10 obrotów wykonanych! I dopiero po 10 Antonio puszcza przeciwnika, rzucając olbrzymie cielsko rywala na deski. Cesaro wiedział dokładnie, co trzeba zrobić następnie. Uśmiechnął się szeroko, strzyknął karkiem, po czym...

>>>Rozbrzmiał ten theme!<<<



To Brock Lesnar! Bestia pojawia się na rampie przeskakując w rytm muzyki w znany wszystkim sposób. Antonio od razu oderwał swą uwagę od sytuacji w ringu i skupił swoją uwagę na Lesnarze. Ten po chwili wbiegł do ringu i stanął na przeciwko Cesaro, po czym... chwycił Samoe Joe i Irish Whipem wysłał go poza liny! Antonio rzucił się na Lesnara, lecz ten uniknął jego ciosu i wyprowadził Back Suplex! Po chwili dołożył kolejny! I jeszcze jeden! To jednak Lesnarowi nie wystarcza i już po momencie wynosi Cesaro na barki i wykonuje na nim F-5, po którym opuszcza ring! Kamera skupia się na opuszczającym ring Lesnarze, który prawdopodobnie pozbawił właśnie Cesaro zwycięstwa w bardzo prestiżowej walce, a tymczasem do ringu wrócił Chris Jericho! Nieco zdezorientowany Kanadyjczyk z grymasem bólu trzyma się za potylicę. Jest jednak na tyle przytomny, by wiedzieć co należy teraz zrobić. Y2J dopada do Cesaro i pinuje go: 1... 2... 3! Tak jest, Chris Jericho zwycięża! Co za walka! Znów ringowe doświadczenie i umiejętność przewidywania sytuacji, dała Chrisowi zwycięstwo.


https://i.ytimg.com/vi/G4NJYF5yXP8/hqdefault.jpg

"A Józef rzekł do niego: Włóż ostrokrzew w dupę i podpal. Dominic powiedział: szalony! Lepiej jest wejść do gorącej wody. A Józef rzekł do niego: elegancja Francja. Pierwszy List do Koryntian: wycofać jagody! Amen.""

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.utpbiotechnologia2010.pun.pl www.kuchniappdladzieci.pun.pl www.ssclansite.pun.pl www.sojuszgso.pun.pl www.politologia2009.pun.pl