Kamera znalazła się na zapleczu, gdzie momentalnie dostrzegła przechadzającego się korytarzem Brauna Strowmana. A Monster Among Men rozgrzewał się przez zbliżającą się walką, gdy nagle podszedł do niego Tom Phillips, który chciał z nim przeprowadzić krótki wywiad.

T.P: Proszę państwa, moim dzisiejszym gościem jest Braun Strowman

Tom miał zamiar zadać pierwsze pytanie Braunowi, lecz ten wyrwał mikrofon z jego rąk, po czym zaczął do niego mówić:

B.S: Możesz już odejść...

Phillips niezwłocznie odszedł a Braun kontynuował:

B.S: Przed tygodniem pokazałem całemu światu WWE, że jestem nieobliczalny, jestem potworem, którego nikt nie jest w stanie poskromić. Jednak jak widać, Shane McMahon tego nie rozumie, i po raz kolejny do walki przeciwko mnie wysyła jakąś miernotę. To co teraz powiem, nie jest prośbą, jest ostrzeżeniem. W przyszłym tygodniu chcę dostać godnego siebie rywala, a nie kolejną marną podróbę zapaśnika. Jeżeli tego nie dostanę, sam, na własną rękę będę szukał rywali. I wiesz jaki czeka ich los? Nie? To oglądaj moją walkę, a przekonasz się do czego jestem zdolny.

A Monster Among Men odrzucił mikrofon daleko za siebie, po czym skierował się twarzą w stronę kamery, uniósł ręce wysoko ponad siebie i przeraźliwie ryknął. Następnie zaczął kierować się w stronę areny, gdyż już za chwilkę stoczy walkę.