Biegnąc rozpędzony w stronę swego rywala, który rzucił mnie przed chwilą na liny byłem pewny siebie iż nie było to zwykłe posunięcie, a przygotowanie do kolejnej akcji adwersarza. Zapobiegając temu wysunąłem swą dłoń sprowadzając rywala do parteru - Clothesline
`Brock Lesnar.
0 | 0 | 0#1 Contender for InterNational Championship (as Ragnar)
Offline
Udane!
Co pokażesz nam dalej?
Offline
Powalając przeciwnika do parteru momentalnie moja sylwetka wyprostowała się do pionu. Odwróciwszy się na pięcie, dojrzałem swego drugiego z rywali, który stacjonował w narożniku. Zacząłem więc biec w jego kierunku, nie czekając zbyt długo ułożyłem jedną ze swych nóg na klatce piersiowej przeciwnika, a drugą z nich wymierzyłem solidne kopnięcie w bok głowy — Step-Up Enzuigiri. Po zaaplikowaniu tegoż ciosu Assasyn upadł na kolan, kolejno to twarzą na mate. Po raz wtórny prostując się w górę wszedłem w klincz siłowy z Havoc'iem, przepychając słabszego od siebie oponenta wreszcie postanowiłem odpuścić, na skutek czego zrywając uchwyt zapiąłem mocną klamrę w pasie dysydenta, który po chwili powędrował za moje plecy — German Suplex!
`Brock Lesnar.
0 | 0 | 0#1 Contender for InterNational Championship (as Ragnar)
Offline
Powalając na matę Havoc'a byłem więcej niż pewien, że drugi z rywali unosi się już do pionu lub czeka tylko na odpowiedni moment, by zaatakować. Odwróciwszy się w jego kierunku postanowiłem ruszyć na niego tzw. "szarżą", aby sprowadzić go wtórnie do parteru - Yakuza Kick! Solidny but wymierzony w facjatę ów oponenta ściął go z nóg! Mając jednego z dwojga przeciwników z głowy postanowiłem powrócić do Danny'ego, aby dalej kontynuować swe katusze. Obejmując go w karku uniosłem go, by pomóc mu osiągnąć stabilność. Kolejno to aplikując mocne kolano w podbrzusze dysydenta sprawiłem iż jego sylwetka pochyliła się ku macie, wtem wsunąwszy głowę "szaleńca" między me uda wyniosłem go sobie na barki. Finalnie z impetem cisnąłem truchłem o śnieżnobiałą nawierzchnię - Powerbomb!
`Brock Lesnar.
0 | 0 | 0#1 Contender for InterNational Championship (as Ragnar)
Offline
Kontra przed Powerbombem!
Rywal wkłada twą głowę pomiędzy swe nogi.
Offline
To nie mogło się kończyć tak po prostu, nie teraz. Chcąc uniknąć kolejnego ciosu ze strony brodacza Danny nie miał innego wyjścia jak solidna kontra. Zaciskając ręce pod kolanami rywal, New Face of Hardcore napiął jednocześnie mięśnie karku. Czuł w sobie moc, czuł dodatkowy napływ krwi. Napiął się i z całej siły uniósł w tej pozycji rywala, aby rzucić nim za siebie. Tak oto wykonał trochę dziwny Back Body Drop. Pora wrócić do gry!
03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic
Offline
To wszystko miało skończyć się już za parę chwil, wiedziało tym sam Danny, jak i cała zgromadzona publika. Łapiąc leżącego ma macie bez ruchu Assasyna, Vicking z łatwością zarzucił go sobie na bark. Musiał to skończyć, aby wywalczyć swoją szansę na chwałę. Nie minęło kilka sekund, a Havoc trzepnął rywalem o matę wykonując dewastujący DoublePlusUngood. Teraz pozostało tylko przypieczętować zwycięstwo.
03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic
Offline
Stacjonując w narożniku w pozycji siedzącej, oparty o niego plecami z rękoma ułożonymi na głowie, odgarniałem swe włosy opadające mi na twarz, tym samym zasłaniając widoczność. W 'koloseum' od samego początku walki atmosfera sięgała zenitu, publiczność zdzierająca swe gardła wspomagała swych ulubieńców w boju — dodawała im otuchy. Dotarliśmy już do etapu, w którym wszystko zaczyna zbliżać się coraz to szybciej ku końcowi. Wytaczając się z kwadratowego pierścienia, znalazłem się na chłodnym podłożu, w pełni kontrolując swój upadek. Gdy tylko me rozpalone ciało zetknęło się z nawierzchnią, odczułem ulgę. Kładąc dłoń na krawędzi ringu, przy użyciu swej siły zaparłem się, osiągając pion. Podchodząc do stołu komentatorskiego, chwyciłem za butelkę z wodą. Odkręcając jej korek, przechyliłem ją tak, aby zawartość została wylana na mą głowę. Wchodząc na krawędź ringową chwyciłem się oburącz górnej liny, spoglądając przy tym na dysydentów z miną pozostawioną bez żadnych emocji — na mej twarzy nie było nic, prócz stoickiego spokoju. Wchodząc na krawędź ringową, chwyciłem się oburącz górnej liny, spoglądając przy tym na dysydentów z miną pozostawioną bez żadnych emocji — na mej twarzy nie było nic, prócz stoickiego spokoju. Przechodząc pomiędzy drugą a trzecią liną wkroczyłem do wnętrza ringu. Nie wykonując zbędnych ruchów wpatrywałem się w ślepia przeciwnika. Wreszcie nastał moment przełamania, w którym to rzuciłem się na ofiarę z determinacją w oczach. Ścinając go z nóg mocnym Clotheslinem sprawiłem, iż odzyskałem kontrolę nad pojedynkiem.
200/200
30/30
Ostatnio edytowany przez Zbooker™ (2017-03-29 21:25:33)
`Brock Lesnar.
0 | 0 | 0#1 Contender for InterNational Championship (as Ragnar)
Offline
Obowiązek - jak najłatwiej określić co oznacza i czym jest? Dla jednych jest to rodzina, ojczyzna, czyn nawet religia. Dla Dannego jednak te słowo miało zupełnie inne znaczenie. Obowiązek oznaczał według niego pozostanie przy swoich zasadach, a jednocześnie samorealizację. Tak właśnie było i teraz - stał w ringu gotowy do walki, bez strachu o uszczerbek na własnym zdrowi, czy ciele. Był tu gotowy, aby zwyciężyć. Nie obchodziło go przeciwko komu walczy, ponieważ każdy był człowiekiem i każdego dało się pokonać w jeden prosty sposób. Otóż tym sposobem był ból, bo przecież kto nie lęka się tegoż właśnie uczucia? Kto - poza skrajnymi szaleńcami - kocha ten stan?
To właśnie była droga do zwycięstwa, które u Dannego określało samorealizację. Nie starał się on jednak wyrządzić rywalom nadmiaru obrażeń, nie teraz. Szedł on jedynie ścieżką wojownika - do przodu i bez strachu. Mógłby wyrżnąć w pień nie jednego, lecz całą armię rywali, jednak po co? Istniał o wiele łatwiejszy sposób na zwycięstwo - wystarczyło zachwiać pewność siebie oponentów, a to już uczynił wcześniej. Teraz pozostawało jedynie dobić rannych wrogów.
177
03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic
Offline
Wiecie co robicie dobrze w postach, dlatego rozpiszę co mi się w waszych OSach nie podobało i co warto poprawić:
Zbooker - trochę dziwnie, ale napisałeś dwa razy pewnie przez przypadek to samo zdanie
Spoiler:
"Wchodząc na krawędź ringową chwyciłem się oburącz górnej liny, spoglądając przy tym na dysydentów z miną pozostawioną bez żadnych emocji — na mej twarzy nie było nic, prócz stoickiego spokoju."
co zabrało ci niepotrzebnie 30 słów, które mógłbyś przeznaczyć na publikę, której właśnie mimo, że była to było jej trochę za mało. Przyczepię się też trochę do samego opisu ogólnie, ponieważ zdecydowanie lepiej czytałoby się jakieś przemyślenia czy uczucia siedzące w tamtym momencie w Ragnaru, a dodatkowo łatwo byłoby w nich zawrzeć w nich gimmick, którego brakowało. Takie szczegółowe rozpisywanie czynności jak po prostu wylanie na siebie wody czy wchodzenie do ringu powoduje moim zdaniem, że post traci na ciekawości.
Haris - od razu co się rzuca w oczy to niewykorzystanie limitu słów. Lepsze są posty dłuższe wiadomo, bo możesz więcej zawrzeć gimmicku, publiki czy pomysłu. Braki przecinków, co powoduje, że trzeba w niektórych miejscach się zatrzymać i pomyśleć nad senesem zdania. Kilka dziwnie zbudowanych zdań, przy których trzeba się zatrzymać. Brak publiki.
Ogółem posty mówiąc szczerze mocno średnie i nie wiem, który lepszy. Dlatego sytuacja wygląda tak:
Aigor nie odpisał niestety, więc miedzy waszą 2 zarządzam KŁ na max. 250 słów! Jak chcecie to możecie się zastosować do moich rad, ważne żeby to wyglądało trochę lepiej. Konieczne 2 akcje w poście!
Lio Rush
1# United States Champion (Lio Rush)
1# United Kingdom Champion (AJ Styles)
Offline
Poczekalibyście do soboty? Dziś po robocie nie mam siły, a jutro mam komisję i jeszcze trochę roboty do wykonania.
03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic
Offline