Korzystałem z każdej chwili, w której Noam nie był w stanie mi się postawić. Zbliżyłem się do leżącego przeciwnika i zacząłem go podnosić. Mimo tego, jak dużo na siebie przyjął, udało mi się go podnieść bez większych problemów i niezwłocznie kontynuowałem natarcie. Oboje staliśmy już na nogach i wtedy wyprowadziłem Kick'a w brzuch rywala, po którym ten się pochylił. Następnie złapałem go za rękę i zamarkowałem chęć rzucenia nim w stronę lin, po czym pociągnąłem go z powrotem do tyłu, klękając na jedno kolano i ściągając go na drugie, wystawione, żeby wykonać Box Cutter i zadać ból jego łamanym plecom. Po akcji wróciłem do pionu i w tym samym momencie zacząłem wskazywać na siebie palcem i z groźną miną wykrzykiwać różne słowa, chodząc po ringu. Kiedy znalazłem się z powrotem przy przeciwniku, pochyliłem się nad nim i wykrzyczałem "To twój koniec!". Wymierzyłem mu jeszcze pogardliwego Slap'a w czoło i zacząłem podnosić. Tym razem całkowicie wykonałem Irish Whip'a w stronę lin i czekałem aż Noam zbliży się do mnie. Kiedy tak się stało, wyszedłem na czołówkę i oplatając jedną ręką jego szyję, przekręciłem się wisząc na nim, a jak byłem za nim, drugą ręką pociągnąłem ze sobą do parteru wbijając go w matę akcją kończącą - Da Shout Out! Z pozycji siedzącej wyskoczyłem i padłem na klatę Noama i czekałem na magiczne trzy sekundy, które zapewnią mi miejsce w kolejnej walce na Pay-Per-View.
Offline
KONTRA TIME
JTG już szykuje się do wykonania Da Shout Out!. Noam ma szanse na kontrę. Mistrz NxT biegnie w kierunku swojego rywala, co zrobisz?
03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic
Offline
Raz jeszcze moje nadzieje na przejęcie inicjatywy zostały odcięte. Jeżeli chciałem zwiększyć swe szanse na obronę pasa NXT, musiałem zrobić coś natychmiast. Dojrzałem swą szanse, być może już ostatnią, więc natychmiastowo ruszyłem do ataku, prostując jedną z rąk, po czym uderzyłem nią rywala, obalając go tym samym na ziemię – Clothesline! Tak, udało się, wykorzystałem swą szanse. Teraz musiałem już tylko kontynuować ofensywe.
Character Card:
Pete Dunne
Streak:
3/0/3
Achievments:
1x NXT Champion (Noam Dar)
Offline
Udane.
Obydwaj padliście na matę i leżycie obok siebie.
Zapraszam do KŁ na 290 słów z jedną "Normalną Akcją".
03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic
Offline
Ponownie skończyliśmy na ziemi, wsłuchując się w odgłosy, jakie wydawali podzieleni na dwie grupy fani. Starałem się sięgnąć po ostatnie pokłady sił, aby unieść się na nogi, aby zyskać przewagę nad Jayem. To właśnie dlatego przypomniałem sobie Kodeks Sithów. Spokój to kłamstwo, jest tylko pasja. Dzięki pasji osiągam siłę, dzięki sile osiągam potęgę, dzięki potędze osiągam zwycięstwo, dzięki zwycięstwu zrywam łańcuchy. Moc mnie uwolni. Wtedy to zobaczyłem, iż Kodeks ten pasuje idealnie to moich ostatnich tygodni. Posiadałem pasję do wrestlingu, która przerodziła się w siłę, dzięki której zdołałem dotrzeć do WWE. Dzięki sile, zdobyłem tytuł NXT, który dał mi potęgę. Owa potęga, da mi dzisiaj zwycięstwo, które zerwie łańcuchy trzymające mnie przy ziemi i wyniesie moją karierę na sam szczyt. Na mą duszę zesłany został cień olśnienia, który napełnił mnie siłą, jak pustą czarę wodą. Powstałem na równe nogi, patrząc z nienawiścią na JTG’ego. To on był łańcuchem trzymającym mnie przy ziemi, to jego musiałem wyeliminować, aby Moc mogła mnie uwolnić. Postrzegając świat przez inne kolory, mocnym szarpnięciem zmusiłem człowieka nie oświeconego na dolne kończyny, jedynie po to, abym mógł wynieść go na barki, niczym odważni ludzie, ratujący swych pobratymców z pożarów, choć niczym ich nie przypominałem. Wtedy to, niezwłocznie opadłem przyłożyłem jedno kolano do maty, drugie natomiast wystawiając przed siebie. Dopełniwszy wszelkich przygotowań trwających ledwie kilka sekund, zrzuciłem obolałego konkurenta brzuchem pierwszym na ową część mej nogi – Fireman’s Carry Gutbuster! Brutalny ruch wyssał z niego resztki chęć do walki, więc mogłem pozwolić sobie na spokojne wstanie na równe nogi i rozejrzenie się po trybunach. Zgromadzeni tam ludzie zdążyli zauważyć zmianę w moim sposobie bycia, przez co ich zachowanie wobec mnie się zmieniło. Pojedyncze jednostki poczęły pokazywać kciuki w dół, a nawet buczeć, podczas, gdy reszta mych fanów nie wiedziała zbytnio co mają robić.
294/290
Spoiler:
Post to wstęp do Heel Turnu Noama i nowego gimmicku, w którym będzie odgrywał Sitha.
Character Card:
Pete Dunne
Streak:
3/0/3
Achievments:
1x NXT Champion (Noam Dar)
Offline
Frustracja. Jedyne co odczuwałem w tym momencie. Byłem tak blisko końca, że myślami stałem w ringu podczas Royal Rumble ze zdobytym pasem uniesionym do góry. I to mnie straciło. Tym samym otworzyłem drzwi rywalowi, przez które przeszedł niczym pocisk z glocka przez głowę, z takim samym skutkiem. Po upadku ocknąłem się ze złotego świata i wróciłem do rzeczywistości, w której oboje leżeliśmy obok siebie, wyczerpani, ale nadal gotowi dać z siebie wszystko. Tym razem w głowie rodziły mi się makabryczne wizje jak maltretuję przeciwnika. Miałem prawdziwą ochotę połamać mu wszystkie kości, sprawić, żeby krwawił jak świniaki w ubojni tnąc go tępym śrubokrętem. Bardzo chciałem złamać reguły, tylko po to, żeby poczuć się lepiej. Starałem się, żeby cała ta złość nieco zmalała, ale nic mi w tym nie pomagało. Stojący nad nami sędzia odliczający sekundy, fani, którzy naprzemiennie skandowali nasze imiona, jakby brali udział w konkursie "Która strona głośniej krzyknie", a przede wszystkim nie pozwalała mi się uspokoić świadomość, że mój wróg leży tuż obok. Leżąc pompowałem poliki i głośno wypuszczałem powietrze. Odwróciłem głowę w kierunku "Gwieżydnego Wojownika", posłałem bezczelny uśmiech i momentalnie wybuchłem głośnym, psychodelicznym śmiechem. Odzyskawszy trochę siły mozolnie zerwałem się na nogi, a w tym czasie sędzia wykrzyczał ostatnią cyfrę - "Siedem!". Ze zmarszczonymi brwiami machnąłem rękoma do góry, żeby moja grupa fanów dodała mi otuchy i podszedłem do rywala, wykrzykując "Skończę z tobą!" i złapałem go za nadgarstki. Jednym mocniejszym szarpnięciem postawiłem go na nogi i przełożyłem chwyt na jego szyję, stojąc do niego plecami. Wykonałem dwa obroty, lekko dezorientując "Izraelską Ikonę", zanim wbiłem go z powrotem w ring Double Swing Neckbreaker'em. Stanąłem obok leżącego ciała, spojrzałem na nie z pogardą i krzyknąłem "Na glebę! Nie podnoś się, sku*wysynie!", po czym splunąłem na twarz Noama.
Offline
Jak na początkujących ;3 to bardzo dobrze wyszły wam posty, tutaj jednak postawię twardo na mistrza NxT gdyż pomyślnie ukazał transformację gimmickową i powiem więcej ze taki heel bardzo się przyda. JTG post dobry, tylko staraj się kreować pomysł. Mogę Ci powiedzieć ze kiedyś na forum JTG walczył o pas wagi ciężkiej więc może przedstawiaj go jako weterana w ringu? Myślę ze możemy pomyśleć nad twoją postacią i wydobyć 100% z niej, a wówczas nie pas NxT, a US/IC stanie przed tobą otworem. Zone tutaj dyskutowałem z Stifem i Grandem, jesteś osobą z dużym potencjałem i chciałbym abyś szlifował swój poziom bo możesz zajść bardzo daleko! Pozdrawiam!
Offline
Taaak, udało się. Kącik mych ust uniósł się, niemal już czułem smak triumfu w ustach , gdy tak patrzyłem na rozłożonego na łopatkach oponenta. Finał owego starcia był bliski. Przeskoczyłem nad górną liną i wspiąłem się powoli na narożnik, czekając, aż ten podniesie się na równe nogi, po czym zeskoczyłem, uderzając torsem prosto w niego, przez co ten obalony został z powrotem na deski – Diving Crossbody. Tak jak to przewidziałem, nieoświecony zaraz się podniósł, co jednakże mnie nie obchodziło, gdyż natychmiastowo trafiłem go obunożnym kopnięciem w twarz, mogę dodać, iż perfekcyjnie wykonanym – Dropkick. Poznałem to, kim jestem i uczyniło mnie to lepszym od każdego zgromadzonego w arenie, wliczając w to ludzi zgromadzonych tu tylko dla rozrywki. Ja zostałem tu wysłany, byłem częścią większego planu, planu Sithów. Dopiero teraz otworzyłem oczy i miałem zamiar powtórzyć to z każdym, który stanie mi na drodze. Widząc, iż mój rywal raz jeszcze postanowił się podnieść, wzbiłem się w powietrze, trafiając go podeszwami w twarz – Dropkick. Chwyciłem go za ohydne włosy, aby następnie okręcić jego rękę wokół swojego karku i wyniosłem w górę, aby następnie okręcić nim w powietrzu i uderzyć w ziemię z ogromnym impetem – Spin-Out Powerbomb! Oblizałem wargi, przechodząc z powrotem do narożnika. Panowanie Imperium nie zostanie dzisiejszego dnia przerwane.
Character Card:
Pete Dunne
Streak:
3/0/3
Achievments:
1x NXT Champion (Noam Dar)
Offline
Spojrzawszy na leżącego rywala, począłem wyczekiwać aż wstanie z powrotem na równe nogi. Delikatny uśmiech malował się na mych ustach, gdyż doskonale wiedziałem, że jestem lepszy . To na mnie spadł cień Mocy, która do tej pory spoczywała głęboko we mnie. Gdy już postanowił się podnieść, błyskawicznie ruszyłem do ataku, markując cios jedną z nóg, aby następnie trafić go drugą prosto w szczękę – Bicycle Kick. Zauważywszy, iż ustał on na nogach, płynnie przeszedłem do następnego ciosu, umieszczając jego głowę pod pachą i dodatkowo łapiąc go za kolano. Wtedy uniosłem go w górę, aby następnie uderzyć jego barkami i karkiem prosto w matę – Fisherman Buster! Mój uśmiech nieco się poszerzył, gdyż mój finisher był jak dotąd zabójczy, nikt jeszcze się z nich nie wydostał, w tym także JTG, który tydzień temu odklepał. Opadłem na ziemię, owijając swe dolne kończyny wokół kolana oponenta, wykręcając jego stopę w nienaturalny sposób – Champagne Superkneebar! Koniec. Koniec był już bliski.
Character Card:
Pete Dunne
Streak:
3/0/3
Achievments:
1x NXT Champion (Noam Dar)
Offline